Hej
Karolino pisałaś wcześniej że sprzątałaś kretowiska- w jaki sposób to robisz?.. pytam bo sąsiad kretowiska zbierał i wywoził ziemię ale przestał jak mu się trawnik zaczął zapadać pod nogami.Od tej pory ja wpłukuję kopce do korytarzy wężem .Z rabatek przegoniłam krety (na trawnik niestety) czosnkiem (krety mają bardzo wrażliwy węch i nie cierpią ostrych zapachów),ząbki kroiłam i wkładałam w każdy kopiec i w dłuższy korytarz..podziałało (koleżanka wkładała z czosnkiem jeszcze śledzie)
pozdrawiam Anita

Hej!
Sąsiadka rozgrzebuje, ale potem placki łyse bez trawy się robią...
przeczytałam chyba w Magnolii że kopiec trzeba zebrać i nadmiar ziemi wynieść; tak robię, ale rzeczywiście pewnie nierówności się zrobią jak ziemia osiądzie... i tak źle i tak niedobrze...
Czosnek mówisz? i wpłukiwanie nadmiaru ziemi wężem? Już schowałam na zimę ale spróbujemy!

Czosnek też na nornice dobry, podobno

W pierwszym roku mojego warzywnika nornice zjadły mi całą marchewkę i wydrążyły selera - została skóra- wnerwiłam się okropnie na całej rabacie porozkaładałam trutkę na myszy w takich małych wałeczkach żeby deszcz szybko nie rozpuścił (tak żeby ptaki nie miały dostępu) i już miałam warzywa.Może to drastyczne ale inne metody nie działały...

Na nornice mam trutkę, skuteczną Na krety coś chyba muszę kupić, dzisiaj 3 nowe kopce
jakoś niespecjalnie wierzę w skuteczność czosnku... wykopią nową odnogę i kopiec pół metra dalej... czy się mylę??

Agacia napisał(a)

Czosnek też na nornice dobry, podobno

Podobno. Ja też o tym wielokrotnie czytałam i nawet "uczeni w piśmie" mnie o tym uczyli. Szkoda tylko że moja warzywnikowi nornica, ta która mieszka pod dziką różą, czosnkiem, szałwią i oregano, o tym nie wie. A może ma biedaczka chore zatoki i problemy z węchem?

Pograbiłam resztę liści, wycięłam resztę suchych jeżówek i rudbekii; posadziłam ostatnie cebulki - tulipany Tarda, narcyze i czosnki. Nie kupuję już więcej mimo obniżonych cen; nie mam siły sadzić Miejsce może jeszcze jakieś by się znalazło Posadzonkowałam też kiedyś obcinane cisy - stały sobie w wodzie, kiedyś trzeba to zrobić Może jakiś promil się przyjmie??

popcarol napisał(a)

Na nornice mam trutkę, skuteczną Na krety coś chyba muszę kupić, dzisiaj 3 nowe kopce
jakoś niespecjalnie wierzę w skuteczność czosnku... wykopią nową odnogę i kopiec pół metra dalej... czy się mylę??

Pewnie że masz rację - u mnie ryją teraz w trawniku trzeba wytrwałości i dużo czosnku żeby do sąsiada poszedłale na pewno jest skuteczny bo tam gdzie w dziury wkładałam systematycznie to już tam nie ryje ,a po płynie kupionym w sklepie na krety ryły po 3 dniach w tym samym miejscu.Kiedyś pies biegał i też nie było bo drgania były ale on nie ma teraz wstępu do ogrodu.Ja nie mam takiej cierpliwości jak mój tata który łapał krety widłami lub szpadlem..a teraz ma tak mokro że kretów nie ma za to są turkucie podjadki...nie wiadomo co gorsze

Turkucie podjadki??? Masakra! A co one jedzą? Muszę się dokształcić
Z widłami? yyy, cośty, nie mogłabym - chyba - zamordować zwierzaka widłami... to już wolę trutkę czy coś; przynajmniej nie będę widziała jak zdycha