ja ostatnio połowę wyrzuciłam, bo faktycznie jest najlepsza po zmrożeniu, ale się rozłazi, i te pestki... ogrom, dostałam nerwa i wek ale kilka słoiczków mam , starczy

Karolina, z dzikiej róży wino jest świetne, może tez spróbujesz zrobić ?

Ja tam nie mam cierpliwości do wydłubywania tych pesteczek. Ale za to ususzonych mam sporo.

Witajcie,
M się wczoraj zawziął i ja wymiękłam, a on dzielnie skończył. Nie jest tego dużo, ale troszkę w końcu... zamroziliśmy Będzie jako dodatek do herbaty albo wymyślę jeszcze do czego.
Na wio czy wszelakie inne przetwory zdecydowanie zbyt mało

Aniu - kilka słoiczków? Szacun

pozdrawiam!
Karolina

Ps dzisiaj znów był mróz, pozbierałam hebe i muszę je wynieść na strych - tam jest wyjście kominiarskie i max, plus 5 stopni w zimie, więc jasno i chłodno, mrozu nie ma. Może dobrze przezimuje

Przed chwilą przejeżdzałam obok naszego odcinka S14 - demontują płot przed jednym z domów zaraz obok trasy. A przed płotem rosną wielkie, pewnie metrowe bukszpany. Po pracy tam zajadę, może będą się ich pozbywać? Myślicie że takie wielkie mogłyby się przyjąć???
Może za niewielką opłatą oddadzą?
Mój M przewrócił oczami oczywiście gdy usłyszał mój pomysł

Karolina to tak jak bym widziała mojego M , też mam na oku dwa spore bukszpany do adopcji .

Gosiu tam jest ich ze 20 nie wiem gdzie miałabym je wsadzić wszystkie, ale jakby się udało to będę myśleć
Zadołowałabym je pewnie na zimę w warzywniku, przykryła włókniną i... myślicie że przetrwałyby do wiosny? I przyjęłyby się później w miejsca docelowe?

Jeśli nie, to nawet tam nie pojadę...

I jak? Zdobyłaś te bukszpany?

Hej Pszczółko,
byłam u Ciebie rano, piękny dom masz (niewiele widać, ale świetne sielskie klimaty) - pokazywałaś kołderki dla pszczółek

Jadę po pracy dopiero się spytać, nie wiem ja wysiedzę jeszcze te 6h kurcze mam nadzieję że w międzyczasie ich nie wyrzucą? hmm może się urwać... gdyby nie M bym tak zrobiła pewnie a On mówi że oszalałam

Widziałam że zaczynali demontować płot o 8 rano...

Daj znać, emocjonujące!