25 minut przerwy w pracy i taki efekt
miejsce po zabranych kamieniach i żwirze - do zagospodarowania na wiosnę. Tutaj kończy się rabata frontowa (to część działki przed domem, od strony drogi), rabata zaprojektowana przez Danusię.
W sobotę wyrównałam, wygrabiłam wiadro pozostałości kamienno-żwirowych i perz jakiś.
Wyznaczyłam rabatę, wykopałam dołki pod obwódkę z lawendy:
I posadziłam lawendę z odzysku - tylko kilka krzaczków przywiozłam z wakacji (3 chyba), resztę miałam wcześniej, duże krzaczki podzieliłam w miarę możliwości. Posadzone:
Potrzebuję oczywiście jeszcze kilkudziesięciu krzaczków żeby obwódkę skończyć, ale zabiorę się za to na wiosnę
Po lewej od obwódki będzie trawnik, po prawej nasadzenia bylinowe. Żurawki i hosty, parę bukszpanowych kulek i zobaczę co jeszcze Danusia mi proponowała - bo to było w sierpniu i nie pamiętam.
Przed kaliną (ostatnio wsadziłam - zamierzam ją prowadzić w formie piennej jeśli się uda...) - wystaje tam taki patyk z ziemi

wsadziłam 50 drobnych cebulek czosnku ozdobnego, max. 25 cm - Ostrowskianum.
Tym sposobem nie grabiłam liści...