Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Po prostu ogród...

Pokaż wątki Pokaż posty

Po prostu ogród...

sylllwia 10:25, 11 paź 2011


Dołączył: 08 sie 2011
Posty: 2341
Justi napisałam na PW
____________________
Sylwia - Po prostu ogród...
ewaglen 17:42, 11 paź 2011


Dołączył: 31 sie 2011
Posty: 719
Ogród piękny, bardzo zadbany. Ogromna dbałość o szczegóły, ja też tak mam Gratuluję serdecznie Ja szczerze powiedziawszy nie wiem co mam zrobić ze swoimi pelargoniami, które w gruncie są i pięknie kwitną do tej pory. Czytałam, że przechowane i tak nie będą kwitły w następnym sezonie jak te ze szklarni. Nie mam za bardzo ich gdzie składać na zimę, a jak mają być byle jakie, to zastanawiam się czy warto.
Pozdrawiam

____________________
Mój ogród - co dalej?
justi 00:38, 16 paź 2011


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Teraz jest mróz, pelargonie Sylwuś dla Ciebie w garażu. Czytałaś wiadomość? w poniedziałek wyślę.
____________________
Justyna - ogród w Alei Lipowej
Puskaogrodni... 01:35, 16 paź 2011


Dołączył: 02 wrz 2011
Posty: 439
Witam serdecznie.

Przepiękny ogród i wiosną i jesienią.
I jaki porządek i wszystko takie dopięte na ostatni guzik.
Cudnie, naprawdę cudnie.

Mam pytanie dotyczące zimowania pelargonii.
Wyczytałam, że nie udało Ci się Sylwio rozmnażanie bluszczolistnej . Ja mam kaskadową , to chyba to samo i marzy mi się uzyskanie mnóstwa swoich sadzonek na wiosnę.
Zastanawiam się jak postąpić z krzaczkami, które pójdą do przechowania.
Krzaczory są długie- myślę, że około 60-70 cm, więc muszę je przyciąć.
Tylko na jaka długość, żeby potem jak piszesz w okolicach sylwestra pobrać sadzonki.
Bo jeśli dobrze rozumiem pelargonia nie będzie za bardzo rosła w okresie wegetacji w garażu?

Poradź proszę jak się do tego zabrać, choć myślę, że to będzie raczej nieudana próba.
A i jeszcze jedno pytanie.
U mnie już trzeci dzień przymrozków w nocy- zabrać doniczki z pelargoniami do środka?
____________________
Złe dobrego początki czyli marzeń kilka o ogrodzie
sylllwia 09:26, 16 paź 2011


Dołączył: 08 sie 2011
Posty: 2341
Ewaglen - dziękuję za wizytę w moim ogrodzie. Pelagronie przechowywane w przyszłym sezonie rzeczywiście nie będą już ładne, jedynie młode z sadzonek będą fajnie kwitły, a stara-matka na wiosnę będzie do wyrzucenia.

Justi - czytałam, nie wiesz jak bardzo się cieszę z tego powodu

Puśka - odnośnie pelargoni kaskadowych to nie mam żadnego doświadczednia z przechowywaniem, bo nigdy ich nie miałam. Ale myślę, że warto spróbować, żeby się przekonać. U mnie dopiero dzisiaj był pierwszy przymrozek w nocy, pelargonie w skrzynkach były na zewnątrz, ale dzisiaj zabieram je już do piwnicy na spoczynek. Sadzonki pobieram dopiero gdzieś w drugiej połowie stycznia (w okolicach sylwestra wynosze z cimnej i zimnej piwnicy do jasnego i cieplejszego miejsca)
____________________
Sylwia - Po prostu ogród...
Puskaogrodni... 09:49, 16 paź 2011


Dołączył: 02 wrz 2011
Posty: 439
Wydawało mi się , że czytałam o bluszczolistnych u Ciebie, aż zaraz będą czytać watek jeszcze raz.
Napisz proszę czy te wynoszone na spoczynek nieco przycinasz, czy zostawiasz całe krzaki.
Może masz fotkę jak wygląda ta delegowana na zimowisko do piwnicy?
____________________
Złe dobrego początki czyli marzeń kilka o ogrodzie
sylllwia 11:47, 16 paź 2011


Dołączył: 08 sie 2011
Posty: 2341
Ja przechowuje pelargonie stojące na sadzonki. Wnoszę w skrzynkach bez przycinania krzaczków. Dopiero jak wyjmuje je do cieplejszego to po solidnym prysznicu przycinam, żeby pobudzić je do wypuszczania. Z bluszczolistnymi też kiedyś próbowałam, ale nie wychodziło mi.
Fotka pelargoni, które zaraz będą eksmitowane do piwnicy.

____________________
Sylwia - Po prostu ogród...
sylllwia 18:36, 16 paź 2011


Dołączył: 08 sie 2011
Posty: 2341
Zobaczcie co dzisiaj upolowałam w OBI w wyprzedaży. Bukszpanowe kulki razem z donicą oraz dzrzewko laurowe. Bukszpany muszę przesadzić gdzieś do gruntu, bo w sklepie mieli już niektóre donice popękane od mrozu pewnie.



____________________
Sylwia - Po prostu ogród...
shrekol 18:50, 16 paź 2011


Dołączył: 04 wrz 2010
Posty: 1115
Sylwio tak samo przechowujemy pelargonie a po ile teraz maja liście laurowe?
____________________
sylllwia 18:55, 16 paź 2011


Dołączył: 08 sie 2011
Posty: 2341
Po 10 zł tej wielkości co na foto. Właśnie czytam co na zimę mam z nim zrobić.
____________________
Sylwia - Po prostu ogród...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies