Byłam, byłam byłam
Wszystko boli - włażenie na drabinę, bielenie pędzlem drzew, sekator na teleskopowej rączce też dał się we znaki
Dwa dni i ból minie, a plan z przycinaniem drzew na ten rok wykonany
Nie mam co narzekać, bo piłą mechaniczną najcięższe prace wykonał M
W tym tygodniu usunęliśmy również hubę z brzoskwini, ale po jej usunięciu okazało się, że trzeba cały konar wyciąć, aby nie złamał się pod wpływem wiatru, a potem potencjalnych owoców
Aha, przypomniałam sobie - jeszcze trzeba zrobić porządek z wisterią - jej grube pędy oplatają wszystko, zniszczyły daszek nad tarasem i wdarły się do altanki; ślicznie wygląda, ale przesadziła z tak intensywnym wzrostem. A tak wyglądają jej zdrewniałe pędy -ślicznie same się zaplatają
A teraz znowu tydzień prac kameralnych - mój parapetowy ogródek też wymaga pracy
Wszystko na nim rośnie w oszalałym tempie, mimo, że ograniczam im temperaturę.
Jak szybko nie przyjdzie ocieplenie to będę miała kłopot z pomieszczeniem moich roślinek w domu,
Na razie gimnastykuje się z ich hartowaniem - dalie, kannę, sałatę, w dzień wystawiam na balkon a wieczorem wnoszę do domu - muszą być jak najprędzej przygotowane do eksmisji na działkę do nieogrzewanej szklarni . U mnie teraz w cieniu zaledwie +4, a na nasłonecznionym balkonie +18, wiec mogę ryzykować twardy wychów
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ...
ogrodoweimpresjejolki
+++
zapraszam na balkon +++
wizytówka-ogrodoweimpresjejolki
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]