monteverde napisał(a)

Jola a ta pierwsza to nie New Dawn?, u mnie też zaczynają po trochu i róże i hosty kwitnąć)

Aniu, nie znam większości nazw moich róż, niestety kiedyś nie przywiązywałam do tego wagi; być może to jest New Down
Od kiedy jestem na Ogrodowisku, staram się aby każda nowa moja roślinka była oznaczona

W ubiegłym roku dostałam w prezencie pnącą Sympathy - właśnie zaczyna kwitnąć,



Wieczorem pokaże jeszcze inne kwiaty a teraz zmykam na działeczkę, bo pogoda piękna i M. chętny do pomocy;
szykuję coś dla pokrzepienia ciała (grill) bo zapowiedzieli się też goście

miłego dnia Tobie aniu i wszystkim odwiedzającym mnie

bogumila_bienko napisał(a)



Dla oddechu zmieniam temat - kwitną już moje hosty

Tak "prawdziwie" to hostami zajęłam się w ubiegłym roku,mam już kilka i czekam na "przychówek"; a u Ciebie piękne.

A ja jestem oczarowana tymi roślinkami od dwóch lat - nie przepuszczam żadnej okazji nabycia nowej odmiany
Niektóre już tak mi sie rozrosły, ze już je dzieliłam z koleżankami
Są bardzo wdzięczne i wreszcie mam co wsadzać w zacienione miejsca ...

Martek napisał(a)



Dla oddechu zmieniam temat - kwitną już moje hosty

Jotka masz moją faworytkę pierwsza pozycja .Bardzo lubię ciemne liście i białe kwiaty .Takiej poszukuje ,a sprzedawcy zawsze tłumaczą się ,że ich kolor kwiatów nie interesuje

Marto, ta która podoba się Tobie najbardziej jest u mnie najdłużej; moja faworytka (niebieska) kupiona w zeszłym roku jeszcze nie kwitła, czekam cierpliwie, nawet nie wiem jakie będzie miała kwiaty, bo kupiłam ją ze względu na kolor liści

Jolu sympatia jest piękna, ja też zmykam będę później)

róże masz przepiękne, hosty także śliczne rosną

Jolu,życzę udanego wolnego! Łyknij szklaneczkę piwka,za moje zdrowie!

Jolu Twoje hosty są piękne

Zdjęć dzisiejszych nie pokażę z przyczyn ode ... zależnych

Gapa jestem i już - tak się szykowałam, starałam, a karta pamięci znowu w kompie została
Jak już się z aparatem na kolejne róże namierzyłam - to dopiero swoje niedopatrzenie zauważyłam ...

Ale pokaże Wam mój nowy nabytek - nie mogłam się oprzeć w piątek przejeżdżając koło stoiska ogrodniczego, które funkcjonuje przy mojej stałej trasie rowerowej





i nie dość, ze jej jeszcze nie wkopałam, to jedną gałązkę w czasie transportu ułamałam

O Piwonia drzewiasta!Jaka różowa!Czy inne kolory też były?

Ładniutka, ale nazwę zapamiętać - hoho