an_tre napisał(a)

Szybko rośnie, jednej zimy tak go zające objadły, że mąż musiał wszystkie konary przyciąć nad ziemią i tak pięknie odrósł

Czasem takie nieprzewidziane działania dobrze robią

Kuruję moje kolano i zbieram siły, żeby w sobotę mój M. mógł mnie zawieźć na działkę.
Jest dosyć ciepło, słonko co jakiś czas wyziera zza chmurek, więc pewnie moje roślinki z tego korzystają
Może będzie czym się pochwalić i nacieszyć oko A w ogóle to sporo prac do zrobienia, bo od dwóch tygodni nic nie robiłam, no może tylko układałam plany i podglądałam Wasze poczynania
Za to w domu wysiane roślinki nie próżnują - rosną.
Już wydałam dla niektórych nakaz eksmisji do działkowej szklarni, bo ciasno się robi na parapetach, a czas następne wysiać. W ładną pogodę niektóre poddawane są hartowaniu na balkonie, żeby nie dostały szoku



Jak się rozejrzałam w moim pomidorowym lesie, to zauważyłam zawiązki kwiatów na niektórych krzaczkach - no cóż będą "wcześniaki"



największy problem jest z dalią, bo nie bacząc, że to jeszcze na nią nie pora - rośnie jak oszalała, chyba wsadzę ja do gruntu i osłonie wokół agrowłokniną ...



jak dla mnie kwiecień może być cieplejszy niż zwykle czego i Wam życzę

Jolu,mógłby być cieplejszy .Ja od poniedziałku na działce.Palę,sprzątam,jeszcze nie sieję.Bo w planach mam tylko ogórki,dynie i cukinie.A na nie jeszcze nie pora.Jeszcze co nieco przycinania i .....kończy porządki Hania.Ale ,żeby nie było nudno chatkę trzeba wymalować,okna pomyć,i przymierzyć się do wakacji działkowych.Sąsiadki już się dopytują ,o letnie bumelowanie.

Maliny przycięte,truskawki wygrabione.została jeszcze borówka do przycięcia i nawożenie wiosenne.

Haniu jaka energia w Ciebie wstąpiła aż miło "popatrzeć"

ale będzie pięknie u Ciebie jak to wszystko rozkwitnie. Z dali myślę, że możesz sadzonki zrobić - uciąć wierzchołek, do ukorzeniacza i pod folię, tak radzi MPO. Swoje także trochę pędzę, lecz dopiero dziś wypuściły małe kiełki.

Sebku,czy masz na myśli borówkę?Z tym ukorzenianiem?

Czasopism teraz nie kupuję,Korzystam z tych co mam, z lat ubiegłych.Bieżących rad i informacji nie znam.Jeżeli ktoś coś ciekawego na temat ukorzeniania wyczyta ,proszę do mnie wiadomość wysłać.

??? chyba o dalię chodzi

Sebek napisał(a)

ale będzie pięknie u Ciebie jak to wszystko rozkwitnie. Z dali myślę, że możesz sadzonki zrobić - uciąć wierzchołek, do ukorzeniacza i pod folię, tak radzi MPO. Swoje także trochę pędzę, lecz dopiero dziś wypuściły małe kiełki.

Mam sporo bylin, krzewów ozdobnych, roślin cebulowych, ... ale nigdy nie wiem jak potraktowała je kolejna zima.
Jednoroczne są uzupełnieniem nasadzeń działkowych i wypełniaczem pomiędzy terminami kwitnienia.
Seba - Mądra Głowo - dzięki za sugestię w temacie dalii Sama bym nie wpadła na ten sposób, ale już poczytałam, że jest możliwe zrobienie sadzonek. Ta dalia zaraz po kupieniu wypuściła kiełki i wydawało mi się, ze najlepiej dla niej będzie wsadzić ja do ziemi; a ona skorzystała i wyrosła taka duża, ze zrobił się kłopot na koniec marca.
p.s.
dotychczas skrót MPO kojarzył mi się tylko z oczyszczaniem miasta

hanka_andrus napisał(a)

Sebku,czy masz na myśli borówkę?Z tym ukorzenianiem?

Dalijkę, ale już czujniejsi wcześniej wytłumaczyli Z borówką też możesz spróbować, a czemu by nie
A ten skrót MPO wydawał mi się skądś znajomy, ale chodzi mi o gazetę mój piękny ogród. Dziś kupiłem kwietniowy numer, gratis jest katalog OBI