I jabłuszka, i brzoskwinie, i kwiatki w naturze cieszą bardzo, a jeszcze jak z nich pychotki wysmerfisz, to już niebo w gębie!
Do jutra, Jolu! Miłych snów!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Wpadłam z rewizyta Jolu,
widze że u ciebie jeszcze lato w pelni .. jeżówki, cynie, rudbejkie i róże kwitną i nadaja kolorów ogrodowi, a do tego takie smaczne owoce pokazujesz - prosto z drzewa - to jest to ! Wspominam ogródek działkowy moich rodziców, oni tez mieli kilka drzewek owocowych w tym m.in. brzoskwinie - były pyszne ale walczyli często z kędzierzowatościa lisci, trzeba było pryskać... ale takich gruszek jak te z działki od rodziców to już ngdy nie jadłam ... i pewnie jeśc nie będe bo działka sprzedana, pamietam ich smak do dzis.
Pozdrawiam
Małgosiu, wczoraj faktycznie było lato, a dzisiaj od rana jesień - pada, niebo zachmurzone na maksa i dość chłodno. Ale pozostały wspomnienia i plony przywiezione do domu, które pójdą do przerobu
A roślinkom woda potrzebna...