Cześć dziewczyny
Chciałabym szybciej ale... no nie da się, trochę więcej czasu mam tylko rano.
Toszko, obiecuję podgonić i puszczę dwa, może nawet trzy odcinki
Kwiatek z dziś dla Was
O ciemiernik
moja sympatia ogrodnicza
Widzę, że twój też ma lekką chlorozę...mam takiego jednego gościa, który rośnie wraz z innymi i nie mogę dojść co temu jednemu nie pasuje kiedy pozostałym naokoło pasuje wszystko.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
No Lodziu, dobrze dziewczyny piszą, umiesz stopniować napięcie. Fajnie, że u ciebie mógł wejść ciężki sprzęt. U mnie niestety było to niemożliwe i ogromnie boleję nad tym do dzisiaj.
Lodziu a jakie mieszanki testowaliście? Masz może fotki z testów, bom ciekawa okropnie? Ja dopiero będę zakładać trawnik.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Napięcie jak u Hitchocka, Lodźka zmiłuj się bo..popuścimy z wrażenia zatkało
mnie jak zobaczyłam tego baita w postaci trawy, no cudo to jakieś z rolki masz? Niemożliwe żeby taką trawę można było wysiać? Wygląda już teraz wow, nie każ mi obgryzać paznokci bo nie lubię ja też jestem zainteresowana jaką to trawkę wybraliście.pozd
rawiam
Ten ciemiernik to było moje wczorajsze odkrycie
Pewnie znasz to z autopsji: przychodzą znajomi i co? buteleczka wina i roślinka dla pani.... no bo słyszeli, że pani ogród zakłada, więc... na pewno się kfiatek przyda. Uwielbiam to
Taka to historia tego samotnego ciemiernika, który został wsadzony w ubiegłym roku na końcu żywopłotu i trochę zapomniany. Dopiero białe płatki mnie przywołały. Dostał już przeprosiny i kompostu z przerobionym obornikiem.
Aniu, pamiętam, że testowaliśmy cztery mieszanki. W czasie budowy praktycznie nie robiliśmy zdjęć tylko filmiki, więc ciężej będzie, ale... postaram się odszukać w „archiwach filmowych” i pokażę
No niestety nie jest on z rolki Wiem, że byłoby szybciej... ale nie było by tak ciekawie. Co ja bym Wam teraz opowiadała? Że przyjechała ekipa „rachu ciachu” i zielono? Nie, nie... to nie było tak zwyczajnie
Historia tego trawnika jest długa i powiem Wam, że wszystko przeszkadzało nam, aby on w końcu był... tzn. żeby był na swoim miejscu, a nie np. we wgłębniku czy pod żywopłotem Tak, teraz to już mogę się z tego śmiać ale wtedy to chciałam „lać” tego co tą pogodą steruje