Myślę że uniwersalny Florovit się nada, nawóz do hortensji zwieksza kwasowość podłoża a budleja lubi środowisko obojętne.
Moja budleja kwitnie jak szalona w sumie bez żanych nawozów ale jest w pełnym słońcu większa cześć dnia i podlewam ją regularnie.
Pozdrawiam
____________________
Ewa Od domowniczki do ogrodniczki Chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się,chcesz być szczęśliwy tydzień - ożeń się, chcesz być szczęśliwy całe życie - zostań ogrodnikiem.
Witam, info dla potomnych: moje budleje, (strefa 6b, wietrznie), obudziły się dopiero po 20 maja ... Właściwie to miałam je już wykopać, ale nie zdążyłam i naprawdę się zdziwiłam, jak zobaczyłam, że puszczają nowe pędy
Odświeżę wątek. Moja budleja jest spora, rozłożysta i zasłania ładego miskanta. Chciałbym przyciąć na zimę ale wszędzie jest info że na wiosne się ścina. Czy jeżeli teraz przytnę nie będzie wypuszczać nowych odrostów? Może ktoś już tak przycinał?
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 74342
Dodany 21:05, 16 gru 2019
Jeśli przytniesz przed zimą, większe jest prawdopodobieństwo przemarznięcia krzewu całkowitego i jego obumarcia. Cały krzew do wiosny bardziej gwarantuje, że odbije wiosną. Budleja nie jest całkowicie zimotrwała w naszym klimacie.
Kłaniam się
Przeczytałem wątek, ale za cholerę nie pamiętam, jakie były zimy/wiosny lat temu 3, czy więcej.
Pytanie: ciąć już /otulona na zimę kopcem, liście niemrawe, ale obfite/ czy poczekać?
Dzięki za odpowiedź