Budleje na płocie to niezbyt dobry pomysł, po pierwsze późno puszczają, będzie łyso i śmieciowato wiosną, mogą przemarznąć więc nic nie będzie. Daj je pod dom, niech będzie tłem dla nićh, albo na tle żywopłotu. Tutaj kiepsko

Dziękuję Danusiu za radę
Tak czułam, że nie powinnam sama bawić się w nasadzenia , ale nie mogłam powstrzymać się jak zobaczyłam kwitnące budleje w ogrodniczym. Zastanowię się gdzie je przesadzić. Żywopłotu nie mam, a pod domem szykują się jeszcze roboty brukarskie.
Tylko co zamiast budlei, bo póki roślinki małe jest tam dość pusto? Może białe malwy lub jakiś powój?

Białe malwy i biały powój? Nie, zupełnie to nie moja bajka. Malwy to rośliny dwuletnie ,powój jednoroczna. Póki co skoro jest pusto niech zostaną. Ale potem zrób żywopłot i budleje przed nim posadź. Ja nie przepadam za budlejami. Mało ozdobne są, bardzo trzeba pilnować i wycinać przekwitnięte kwiatostany. To w sumie wielkie krzewy.

To sobie przysporzyłam roboty W takim razie zostawię je do przyszłego roku, zobaczę jak mi idzie utrzymywanie krzaków w ryzach i wtedy postanowię co dalej. Bardzo dziękuję Danusiu za odpowiedz. Pozdrawiam.

Na wiosnę przytnij mocno. Bo będą wielkie jak nie wymarzną oczywiście.

Marga napisał(a)

Dziękuję Danusiu za radę
Tak czułam, że nie powinnam sama bawić się w nasadzenia , ale nie mogłam powstrzymać się jak zobaczyłam kwitnące budleje w ogrodniczym. Zastanowię się gdzie je przesadzić. Żywopłotu nie mam, a pod domem szykują się jeszcze roboty brukarskie.
Tylko co zamiast budlei, bo póki roślinki małe jest tam dość pusto? Może białe malwy lub jakiś powój?

Polecam rdest auberta (szybko rośline i kwitnie na biało), coś z powojników z grupy tangutica (np. Bill Mackezie) lub winobluszcz pięciolistkowy (szybko roślnie i ładnie przebarwia się na jesień). Te wszystkie rośliny można puścić na płot.

Budleja jest przepiękna. Znajduje się na mojej wymarzonej liście do ogrodu

bozena_smialek napisał(a)

Czy budzą się już w czyimś ogrodzie budleje? Mam 7 sztuk w dwóch częściach ogrodu i 3 sztuki już się budzą( posadzone w ubiegłym roku)a 4 sztuki sadzone 3 lata temu wyglądają jak martwe. Wszystkie już przycięte...i nic
Jak jest u was?

Malgol, u mnie z 6-ciu tylko jedna ma listki. Wszystkie przycięte.
One mogą wymarzać tak jak Danusia pisała wyżej. Poczekam cierpliwie i zobaczę czy coś z nich będzie.