W Warszawie właśnie pada pierwszy śnieg...
Ale ciepło jest i się od razu topi. Breja.
W normalnych okolicznościach wszyscy narzekaliby na paskudną pogodę ale teraz.... wypada się cieszyć że wreszcie spadł...
Asia, Dominika u mnie nawet wczoraj śnieg nie spadł. A dzisiaj pięknie słoneczko świeci.
I taki bajzel teraz jest a to jeszcze nie koniec cięcia śliw. Zastanawiam się tylko czy one to przeżyją bo eM trochę zaszalał a jeszcze sobie kupił wczoraj piłę, żeby dokończyć dzieła .
u mnie mój eM tak owocowe ogołocił,że aż boje sie na nie patrzeć, ale zobaczymy jak to będzie na wiosnę, mam cichą nadzieje, że nic im nie będzie i bedą rosły jeszcze lepiej