Emuś mi jedną różyczkę przypadkiem przykróciłAle w zeszłym sezonie już tak zrobiłam i potem cieszyłam się bardzo bo u mnie jak wystartują rośliny to wszystkich rabat na raz nie da rady zrobić, a rośliny nie czekają tylko rosną więc i w tym kosa poszła w ruch.
Wczoraj zobaczyłam, że nam Ciara i Sabina wyłamały bal w palisadzie koło ogniska, a dwa inne ledwo się trzymają
W internecie takich dzieciaczków co cierpią pełno, ale Marynia złapała mnie za serce mocno, a do tego wioska obok mojej babci i chrześnicy, znam z pierwszej ręki i wiem, że prawdziwa.
Kwota mnie by załamała gdybym usłyszała taką. Podziwiam rodziców Maryni za walkę o dziecko.
Maja się zgodziła pomóc, ale coś kwota utknęła w martwym punkcie, a tak ładnie szło.... Mało osób udostępniło
Kaliny startują, drzewko truskawkowe świetnie się utrzymało
pigwowce dalej się rozwijają
dereń jadalny ruszył
i derenie od Agi po dwóch sezonach odbiły
potrzebowały się chyba ukorzenić po prostu
pięknie zakwita wawrzynek wilczełyko....wsadziłam głęboko w rabacie, a on cudnie pachnie, ale silnie trujący tak było bezpieczniej dla dzieci
lilak ottawski z nasionka z ogrodu botanicznego już powyżej pasa i widać, że mu dobrze bo mocny i gruby rośnie....niestety fotki lepszej nie zrobiłam