Cześć Sylwia co w warzywnikach się dzieje? Pięknie kolorowo już u Ciebie. Kruszyna jeszcz rośnie? Ja już nie mam, zmarzła mi na amen.Posadziłam trzmielinę oskrzydloną, tak się u Ciebie napatrzyłam ,że mam i ja. Pozdrawiam.
Irenko Ty to masz śliczne u siebie więc moje Ci nie dziwne Ale ja też bardzo kocham magnolie i czekam kiedy mi reszta na ogrodzie urośnie na tyle by zaczynać kwitnąć
Gosiu w warzywniku wzeszła rzodkiewka buraczki i cebulka puszcza, reszta śpi, kapusty uratowane selerki mają się dobrze. Nornica ryje mi grządki, podlewamy co drugi dzień bo inaczej nic by nie było z tego. Szkoda kruszyny, moja zaczyna się chować za sosną, ale mam nadzieje tylko na jakiś czas bo sosna docelowo jak podrośnie to podcięta zostanie i wtedy kruszyna będzie pod nią, na razie miała się dobrze, muszę zajrzeć czy już puszcza. Z trzmieliny powinnaś być zadowolona
Żeby nie było tylko ładnie i fajnie to wycięliśmy prawie połowę korony judaszowca i to sam środek
Suchy był
w przekroju pień taki
drobne gałązki tak
Werticilioza??? Jeśli to skąd nic tu nie było dosadzane .......to skąd?
Oj nieładnie ten środek wygląda, zawsze możesz topsinem podlać ale jakby to było to to będzie ciężko. Werą bardzo łatwo zakazić cały ogród bo przenosi się też na narzędziach - łopata, grabie...
Ale bądźmy dobrej myśli, ja tak mam załatwionego perukowca - większa część w tamtym roku wycieta, druga na razie rośnie. Wera często daje znać po w ten sposób że roślinki po starcie coraz słabiej rosną, a potem w sezonie mają nienaturalny kolor liści np czerwony