Urszulla napisał(a) Dzisiaj rano odeszła nam z domu papuga nimfa, miała niecały rok. Tak z dnia na dzień osłabła, ale chyba od 2 tyg się z czymś zmagała. Tak jakoś ze zwierzętami ostatnio krótkie życie i szybkie rozstania. Polubiłam ją i dawała się głaskać.
A po przejściach z psem nie chcę żadnego, sama wiesz. Dziś pomyślałam że z kwiatkami usychającymi nie doznaje się takiego smutku... choć głupio porównać kwiatki z żywym stworzeniem.
Piękne ciemiernik, hity przełomu zimy i wiosny. Jak spotkam ładnego to kupię do donicy na wiosenne zachwyty.
Przykro mi Ula, niestety nasi mali przyjaciele krócej żyją niż my
Z kwiatkami jest nadzieja na nadejście wiosny, ale to też żywe " stworzenia"