sylwia_slomczewska napisał(a)

Wiesz, że wszystko zawsze rozbija się o pieniądze, a gmina nie bogata, Wody Polskie bez środków nawet na Wały Wiślane, które grożą przerwaniem przy kolejnej powodzi...

Wiem....

Normalnie, to Wasze ptactwo działa jak magnes...otwieram O... i od razu wypatruję ile postów w Szmaragdowej,,, i od razu hyc do ptaszarni i co słychać u ptasiów... Cudne są...

Rumianka napisał(a)

Normalnie, to Wasze ptactwo działa jak magnes...otwieram O... i od razu wypatruję ile postów w Szmaragdowej,,, i od razu hyc do ptaszarni i co słychać u ptasiów... Cudne są...

Nas też przyciąga
Nie wiem jak u Was u nas dziś słonko, ale ziąb straszny( przynajmniej na razie) mogłabym dalej działać, tyle, ze przy ścieleniu łóżka przeskoczył mi dysk w części piersiowej i założyło taka obręcz na żebra, że nawet oddychać trudno Jak nie wróci na swoje miejsce to po robocie

Mam zakupione pierwsze brateczki Wszystkie miniaturowe w tym sezonieJak mi synuś pomoże to posadzimy dzisiajBo sama nie dam rady doniczek dźwigać, a na schyłku też nie dam rady....

Wierzba kwitnąca na różowo już zrobiła się grafitowa

zaliczone pierwsze ognisko w sezonie

i pierwsza tęcza...w marcu, a już takie groźne niebo było

W skrzyniach ziemia ruszona, zadeptaliśmy przy budowie woliery strasznie

z kompostu nic więcej nie udało się odgarnąć zamarznięty na kość jeszcze i średnio przerobione to co na wierzchu, trzeba będzie głębiej grzebać jak odpuści

żyrafowa posprzątana i to na niej straty w roślinach spore przez nornice

po prawej wycięte astry i penstemony, przycięte tawuły japońskie reszta czeka na swoją kolej

Dereń z którego ma brać Karola sadzonki( jeszcze nie wywaliłam )aż świeci

kaliny wstrzymują kwiaty w pąku bo zimno i dobrze bo by skasowało mrozem od razu

pęcznieje jagoda kamczacka

a w wolierze niektóry śpią z kuperkiem na powietrzu

inni z przyczajki

a jeszcze inni przytuleni bo cieplej

I pierwsze jajo od kurki widać jeszcze po żółtku, że była paszą karmiona w poprzednim domu

poszło do panierki

Sporo masz jeszcze tej roboty.
ja nic nie robie na razie bo robota z płotem stoi w miejscu przez pogode.
w nocy przymrozek był. Szybki auta rano skrobałam.

Sylwia a czy dereń z patyka łatwo się ukorzenia?