Ugotowałam przedwczoraj kacze jajo na twardo celem spróbowania

smak ciut inny, ale nie bardzo, bardziej konsystencja, białko się łatwiej kruszy niż w kurzym, za to żółtko jest jakby bardziej w smaku i konsystencji maślane.... kwestia gustu i przyzwyczajenia myślę. Gdyby zrobić kacze jaja w majonezie lub sałatce jarzynowej pewnie nikt by się nie kapnął, że nie kurze.

Na razie zużywamy do ciasta, naleśników i klusków

A Daisy codziennie niesie jedno
Nie wiem za to czy się coś wykluje z tyk co Koko wysiaduje bo już dwa razy dwa jajka znalazłam poza gniazdem

Jak Ona idzie jeść to któraś idzie i wygrzebuje

Nie zdziwiłoby mnie wcale gdyby to robiła Klara.