Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ranczo Szmaragdowa Dolina II

Ranczo Szmaragdowa Dolina II

sylwia_slomc... 21:54, 04 maj 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86068
Agatorek napisał(a)
Czyli jak zwykle, praca od rana do wieczora.

No jak zwykle Na jutro jeśli będzie padać sterta prasowania czeka
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 21:57, 04 maj 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86068
Rumianka napisał(a)
Baaardzo pracowity dzień...ja tylko plewiłam...

Nawet mi nie mów bo plewienia jeszcze nie zaczęłam, a zielono mi się zrobiło jak nie wiem co. Ale wysadzenie warzyw pilniejsze było, a w kolejce sadzenie dalii i restart oczka przy gunnerze czeka, bo tak zarosło roślinami, ze ryby nie mają gdzie pływać musze od nowa posadzić po troszku, a żeby to zrobić muszę wodę wybrać, ryby połapać, wywalić wszystko i od nowa
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
kasiek 22:18, 04 maj 2021


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21873
Ale słodziaki Masz uciechę, przeurocze dzióbki
____________________
kasiek ogród pełen złudzeń i niespodzianek cz II ogrod pełen złudzen i niespodzianek Wizytówka po zmianach -Ogród złudzeń
Rumianka 22:20, 04 maj 2021


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
Znam ten "ból" z czyszczeniem oczka...przed laty mieliśmy dość spore...ale w słońcu i zaraz glony, nad oczkiem rosła sporych rozmiarów śliwa, która "zrzucała" owoce do wody i robił się kompot śliwkowy...na dodatek liście...no kicha... Czyszczenie było najczęstszą czynnością, a łapanie rybek to każdorazowy wyczyn... W końcu wywaliliśmy tę śliwę, bo owoce na dodatek robaczywe okrutnie...Ulga była na chwilę...W niedługim czasie zachorowała moja Mama na Alzh...i w obawie, żeby w chwili nieuwagi nie wpadła do wody...zlikwidowaliśmy oczko bezpowrotnie... śliwę też.
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
gogo 23:47, 04 maj 2021


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
Sylwio, Twoja doba ma chyba więcej godzin, nie da się zrobić tego wszystkiego, co napisałaś w jeden dzień
Proszę o więcej zdjęć kurczątek, mogę oglądać i oglądać bez końca
Ogród też
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Agatorek 01:00, 05 maj 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Rumianka napisał(a)
Baaardzo pracowity dzień...ja tylko plewiłam...


A ja położyłam tylko kilka kamieni na ścieżce.
Plus praca przy komputerze w tzw międzyczasie
Dobrze, że chociaż obiad miałam z wczoraj

____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Agatorek 01:02, 05 maj 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
sylwia_slomczewska napisał(a)

No jak zwykle Na jutro jeśli będzie padać sterta prasowania czeka


Prasowanie to dla mnie najgorsza praca domowa. Dlatego tego nie robię . Tzn robię jak już naprawdę muszę, ale kupiłam sobie do tego parownicę.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
sylwia_slomc... 11:20, 05 maj 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86068
kasiek napisał(a)
Ale słodziaki Masz uciechę, przeurocze dzióbki

Słodkie są A moje dzieci( dorosłe) wychowane na wsi obeznane z przyroda nie wiedziały, ze pisklęta ptactwa naziemnego( grzebiącego) po wykluciu od razu są w puchu, chodzą i szukają jedzenia za matką, myśleli, że rodzą się gołe jak te na drzewach i rodzice je karmią. Jak się okazuje rzeczy oczywiste dla nas dorosłych nie są oczywiste dla młodych.... choć by z tego powodu warto było posadzić kwoczkę na jajkachJuż wiedzą
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 11:22, 05 maj 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86068
Rumianka napisał(a)
Znam ten "ból" z czyszczeniem oczka...przed laty mieliśmy dość spore...ale w słońcu i zaraz glony, nad oczkiem rosła sporych rozmiarów śliwa, która "zrzucała" owoce do wody i robił się kompot śliwkowy...na dodatek liście...no kicha... Czyszczenie było najczęstszą czynnością, a łapanie rybek to każdorazowy wyczyn... W końcu wywaliliśmy tę śliwę, bo owoce na dodatek robaczywe okrutnie...Ulga była na chwilę...W niedługim czasie zachorowała moja Mama na Alzh...i w obawie, żeby w chwili nieuwagi nie wpadła do wody...zlikwidowaliśmy oczko bezpowrotnie... śliwę też.
Faktycznie masz przykre skojarzenia i wspomnienia To oczko nie jest duże, nie czyszczone od 4 lat, od założenia, skrzyp tak się już rozrósł, ze lilie wodne nie mają miejsca na liście i ryby gdzie pływać, ale myślę, że to nie będzie wyczyn je zrestartować ze wzgl. na jego rozmiary, wyczynem będzie manewrowanie nogami miedzy roślinami
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 11:23, 05 maj 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86068
gogo napisał(a)
Sylwio, Twoja doba ma chyba więcej godzin, nie da się zrobić tego wszystkiego, co napisałaś w jeden dzień
Proszę o więcej zdjęć kurczątek, mogę oglądać i oglądać bez końca
Ogród też

Będzie więcej jak już będą wszystkie za kwoczka latać, a na razie zimno to głównie pod nią spędzają swój czas
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies