Ufff... kamień spadł mi z serca...prosto na nogi... Jak dobrze, że już po wszystkim...walnijcie se po kielichu...i pod pierzynkę...dobrze Wam to zrobi...
Fajne, choć grabki to bardziej do grabienia liści niż grzebania w ziemi, ale sekator już mam oswojony i cięcie na wysokości nie będzie już takim problemem jak wcześniej