Na razie nie suszyłam, ale bardzo się cieszę, że zechciał się wreszcie zadomowić podobnie jak dzika marchew i przybywa go
wczoraj dokupiłam pół warsztatu roślin do sadzenia w łąkę i na żyrafową, a to i tak kropla w morzu potrzeb, bo moja łąka przyjęłaby pewnie i 20 razy tyle i nadal nie byłoby za dużo Po cichu liczę na to, że sadzone wiosną roślinki co je grad skasował, w przyszłym roku ponownie wyjdą na powierzchnię i jeszcze pokażą na co je stać....
Sylwia, łąka "wzbogacona" - ferujesz przepiękne widoki. Bardzo kojące.
Myślę o tym, co stało się w Niemczech... ale czy to coś zmieni w naszym podejściu? ...
Ula to tylko fragmentami, jeszcze nie cała łąka taka, a chciałabym całą ALe Cieszę się, ze choć tyle przetrwało, na dziś znowu burze z gradem zapowiedzieli u nas....no nic nie poradzę na to....