sylwia_slomc...
23:45, 26 gru 2021
Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86068
Dziękuję 
Wam również wszystkiego co naj naj najlepsze w ten Świąteczno Noworoczny czas
Ta cisza u mnie bardziej była podyktowana totalnym brakiem czasu
Ze wzgl. że na Święta starszy dzieć przyjechał do domu, a On = dieta bez zbożowa, plus to, że jest z nami babcia musiałam na Święta przygotować wszystkiego w wersji razy trzy. Dla nas co innego, dla babci co innego i dla syna co innego zarówno na Wigilię jak i z pieczeniem ciast czy obiadami. Trzy ostatnie dni przed Wigilią i w jej dniu spędziłam od rana do wieczora w kuchni. Jedynie dzień przed Wigilią zdążyłam z młodszym dzieciem powiązać giganteusy i tyle. A jeszcze w tygodniu przed Wigilią robiliśmy zakupy materiałowo remontowe bo w Nowym Roku wszystko pójdzie dramatycznie w górę, materiały budowlane też. A teraz przed końcem roku jeszcze promocje i okazje więc trzeba było skorzystać żeby za chwilę na to samo nie wydać drugie tyle
Ruszyliśmy też w domu z pracami rozbiórkowymi i podłoga w jednym pomieszczeniu prawie zerwana. I dojechała kolejna partia desek, które trzeba było znieść i ułożyć by czekały do wiosny aż będzie można dalej z mułem działać. Zdjęcia jakieś ogrodowe mam, ale nie miałam kiedy pokazać, wczoraj zgrałam na lapka więc może wkrótce, jak trochę odsapnę po tym maratonie Miło mi, że mimo mojej absencji zaglądacie do mnie
Wam również wszystkiego co naj naj najlepsze w ten Świąteczno Noworoczny czasTa cisza u mnie bardziej była podyktowana totalnym brakiem czasu
Ze wzgl. że na Święta starszy dzieć przyjechał do domu, a On = dieta bez zbożowa, plus to, że jest z nami babcia musiałam na Święta przygotować wszystkiego w wersji razy trzy. Dla nas co innego, dla babci co innego i dla syna co innego zarówno na Wigilię jak i z pieczeniem ciast czy obiadami. Trzy ostatnie dni przed Wigilią i w jej dniu spędziłam od rana do wieczora w kuchni. Jedynie dzień przed Wigilią zdążyłam z młodszym dzieciem powiązać giganteusy i tyle. A jeszcze w tygodniu przed Wigilią robiliśmy zakupy materiałowo remontowe bo w Nowym Roku wszystko pójdzie dramatycznie w górę, materiały budowlane też. A teraz przed końcem roku jeszcze promocje i okazje więc trzeba było skorzystać żeby za chwilę na to samo nie wydać drugie tyleRuszyliśmy też w domu z pracami rozbiórkowymi i podłoga w jednym pomieszczeniu prawie zerwana. I dojechała kolejna partia desek, które trzeba było znieść i ułożyć by czekały do wiosny aż będzie można dalej z mułem działać. Zdjęcia jakieś ogrodowe mam, ale nie miałam kiedy pokazać, wczoraj zgrałam na lapka więc może wkrótce, jak trochę odsapnę po tym maratonie Miło mi, że mimo mojej absencji zaglądacie do mnie
