Do całkowitego pionu się nie udało, ale jest o wiele lepiej

skręciliśmy prętami

i zaparliśmy pionowymi kantówkami na których będziemy robić pomost by po zalaniu nad mułem przechodzić, a nie musieć się w nim taplać.


reszta fotek w aparacie jeszcze więc będą innym razem

jak pisałam wyżyłam nerwy na inspekcie i teraz czeka na wysiewy


a tak wygląda liliowcowa, nikt by się nie domyślił, że jest tu obwódka z cegły....ziemia ją wchłonęła

A w niedzielę było pierwsze ognisko
i pierwsza zabawa psiaków w kagańcach i na smyczy jeszcze, ale całkiem spontaniczna.

fotki nie ostre bo raz cykał Emuś, a dwa zabawa była nieco energicznaale to milowy krok w ich wzajemnych relacjach

psy padły

I rozpoczęte cięcie drzew

ten czubek Emuś będzie musiał dokończyć bo ja nie dosięgam

ciemierniki cuchnące pokazały środeczki

Na koniec dobra wiadomość dla osób, które dostały ode mnie siewki moich bordo ciemierników
powtarzają cechy rośliny matecznej

Ale szczęśliwe psiaki Oj to teraz będzie już tylko lepiej

Basieksp napisał(a)

Ale szczęśliwe psiaki Oj to teraz będzie już tylko lepiej

Teraz to już się na swój widok zaczynają cieszyć

Pierwsze ognisko, pierwsza zabawa psów, porządki w ogrodzie - trzeba przyznać, że wiosna już przyszła

Napia napisał(a)

Pierwsze ognisko, pierwsza zabawa psów, porządki w ogrodzie - trzeba przyznać, że wiosna już przyszła

Pcha się drzwiami i oknami Ale mam obawy spore przed tym sezonem, głównie pogodowe, Etna znowu daje znaki życia i erupcje ( choć nie mega) pluje....a to oznacza, że znowu namiesza w pogodzie...