Tama poskręcana



wystająca część zostanie odcięta, a resztę będę chciała ukryć w roślinach

W podwórku trawa się zieleni

pszczoły buszują w ciemiernikach

wreszcie przyświeca słonko

kalina

Ogarnięte przy ognisku

pod budlejami

i żyrafowa

pod budlejami muszę odkopać obwódkę z kostki...

kapliczka leży po wichurze wczorajszej



a cyknęłam jeszcze zdjęcia moich świerków, które nigdy cięte nie były a i tak są piękne i gęściutkie. Wychodzi na to, ze wszystko zależy od ilości równomiernego światła i odżywiania

Wiosna moście Panny i mości Panowie


takie dostałam od Walentego

a takie kupiłam sama

coś mnie ten różowy trzyma trzeci sezon... ogród mi się zrobi landrynkowy....chyba się dla równowagi będę musiała przeprosić z białym....hmmm

a może niebieskim zrównoważę...

wreszcie upolowałam do łąki



i jeszcze takie cuda



choć nie wiem czy już takich nie sadziłam

Udany Walenty. Ciekawi mnie Przegorzan kulisty.
Dalie też lubię, przypominają moje dzieciństwo bo moja mama miała je łany. Teraz też sadzi ale nie w takich ilościach jak kiedyś.

Jak cieszą zakupy! Jeżówka Pallida jest cudowna, jak nieuczesana dziewczynka po deszczu, delikatna i intrygująca. W łące będzie efekt.

Rzeczywiście różowości u Ciebie sporo . Ale na takim terenie nie będzie to aż tak dominujące.
Też lubię kolory w ogrodzie .

Świerki rzeczywiście piękny kształt mają. Takie idealne „choinki”.

Dobrze, że pokazałaś budleje, bo mi się przypomniało, żeby zapytać, jak ją przycinasz. Moje to jeszcze maluszki, przyciąć nisko, żeby się rozkrzewiały?

Anusia2 napisał(a)

Udany Walenty. Ciekawi mnie Przegorzan kulisty.
Dalie też lubię, przypominają moje dzieciństwo bo moja mama miała je łany. Teraz też sadzi ale nie w takich ilościach jak kiedyś.

Przegorzany są super tylko trzeba być gotowym na to, że liście są kłujące
Ja moje dalie straciłam po tegorocznej powodzi.