Obłędne te bale z dziuplami - zrób z nich coś oryginalnego! Sarny wymiataja - ale masz widoki A drabiny to jestem bardzo ciekawa

Ps Zime ze szronem masz obłędnie piękną!

Miałaś szczęście zrobić świetne zdjęcia sarenek
Co powiedział eMuś na pień z dziuplami?
Ja też planuję wprowadzić trochę gałęzi, usunę część kamieni.
Ten artykuł powinien trafić w ręce rolników, żeby uświadomili sobie jak nas trują.
Zresztą samych siebie też.

Nad tymi dziuplami myślę, bo chciałabym wielopoziomowo zostawić, ale muszę w środku jakoś poprzedzielać i daszek zrobić
Daszek nawet myślałam z łodyk giganteusa, ale czy się uda nie wiem. Fajny by był też z kory....
Zima potrafi zaczarować nawet byle co jak u mnie
Sarny uwielbiam, ale za siatką

gogo napisał(a)

Miałaś szczęście zrobić świetne zdjęcia sarenek

Raz sie udało, ale się nie poddaję i będę nadal próbowałaWiele zależy od kierunku wiatru i kto sie pierwszy zorientuje z czyjej obecnościParę razy zaraz za siatka leżały, ale w ugorze nie widać i jak szłam to nagle podrywały się do ucieczki

Nie można wszystkich w jeden worek włożyć są i tacy co starają się uprawiać ekologicznie....choć raczej nie w mojej okolicy
Edit.
Emuś nie wyglądał na zdziwionego, zna mnie, wie, ze jak mi cos do glowy wpadnie i się uprę to nie ma przeproś

Dzisiejsze popołudnie spędziłam w stodole , gospodzie i warsztacie przekopując sie przez sterty zgromadzonych "gratów"....bo dla mnie to przedmioty z duszą wymagające tylko by włożyć w nie ciut wysiłku i inwencji twórczej

Myślę, ze kolorystyka wystroju w domku będzie taka patchworkowa. Będa kolory biały czerwony, niebieski i chyba zielony....
A to co znalazłam

Szafka do powieszenia, tylko dylemat, umyć i zostawić białą, czy skrobać kilka warstw olejnej farby, aż dodrapię sie do drewna?


czerwone wiadereczka od Agusi

znalazłam jeszcze duże brązowe i taki garnek mam( mogłabym z cebulami poszaleć za rok, a na środek dać hostę?)

garnek by można przemalować, albo i nie...
Patelnie owiesze na ścianie w kąciku ogrodnika

mam do kolory stołek

drabina i koła ( te z roweru) chyba też na ścianie zewnętrznej wylądują....widziałam fajna inspirke z nimi

to też zabiorę do domku

opłacało się gromadzić

mam i koszyczek

i zegar po dziadziusiu

na ścianie zawisną deseczki

chyba całóść pódzie we wzory ludowe

taka lampa zawiśnie i drugi zegar mam kupiłam kiedys na starociach za grosze

drugie koło też jest

i to się przyda do wystroju i pasuje


To teraz takie meble wynalazłam
stolik dostałam przed śmiercią od Matki chrzestnej, on jest malutki, dużo miejsca nie zajmie( mam do niego fajne serwety)

i takie krzesła znalazłam, tylko musze odnowić( sama oczywiśćie) w tym celu muszę nabyć potrzebną wiedzę ( liczę na Agę i Katkę)

gogo napisał(a)

Ten artykuł powinien trafić w ręce rolników, żeby uświadomili sobie jak nas trują.

ja bym tu z tym truciem polemizowala, jako rolnik. Nie uwazam sie za truciciela

Sylwia ona raczej kotna nie jest ta sarna. Czyli jak jest, to na pewno tego nie widac, bo male zaczyna sie od grudnia rozwijac a na swiat przychodzi w maju, wiec dopiero kolo maja moze cos widac. Upasiona jest. Moju owce jak sie najedza, to wszystkie wygladaja jak w ciazy i to z blizniakami a barana na oczy nie widzialy

i jeszcze taki do kącika ogrodnika, tylkom podkleję, przeczyszczę, przemaluję

mam jeszcze taki taboret, pasowałby do szafki( Też pytanie czyśćić do drewna i zmieniać kolor, czy białe zostawić? Jeśli tak to trzeba jedno i drugie tak samo potraktować)Kusi mnie zostawić białe tylko wyszorować do białości.

taki koziołek jeszcze też mam

doliczając materace i maszynę do szycia już domek zagraciłam
Tylko mi kufra brakuje, skrzyni lub jakiejś stojącej szafki.