Dzisiejsze popołudnie spędziłam w stodole , gospodzie i warsztacie przekopując sie przez sterty zgromadzonych "gratów"....bo dla mnie to przedmioty z duszą wymagające tylko by włożyć w nie ciut wysiłku i inwencji twórczej Myślę, ze kolorystyka wystroju w domku będzie taka patchworkowa. Będa kolory biały czerwony, niebieski i chyba zielony.... A to co znalazłam Szafka do powieszenia, tylko dylemat, umyć i zostawić białą, czy skrobać kilka warstw olejnej farby, aż dodrapię sie do drewna? Sylwia, akurat nie przepadam za przedmiotami z duszą, ale z powodu wysokiej ceny mebli z prawdziwego drewna podjęłam się samodzielnej renowacji 2 kredensów kuchennych (tylko komody) i jednej małej szafki. Meble zostały oskrobane z farby, wyszlifowane, zawoskowane i efekt jest doskonały. Ale... tylko ja wiem ile pracy mnie to kosztowało. W piwnicy leży jeszcze nadstawka do jednego z tych kredensów, która chyba nigdy nie doczeka się remontu.