Ula myślisz, że Sylwia byłaby w stanie taką masą liliowców się zajmować? Przecież ona ma olbrzymie pole, które przerobiła na ogród Kiedyś znalazłam jej ogród widoczny z drona i dopiero do mnie doszło - jaki to ogrom. Chciałam znależć teraz ale nie mogę
Wszystkich nie, ale na liliowcowej maszyną trwa to 5 min. Ja bym poświeciła chwilę bo to centralnie przy wejściu. Przy rowie byłoby trudniej bo tam są też hosty i trzebaby pojedynczo wycinać.
Kiedyś jak nie będzie budowy to trochę czasu odzyska
Ula ja na upałach nie funkcjonuję. Rośliny też, a podlać wszystkiego nie da rady. Liliowce wiosną odbiją nie martwię się nimi. Wyglądają jak widać. Trudno. I tak za chwilę będą żółkły. U mnie już jesień. Piwonie się przebarwiają. Różom owoce czerwienieją. Trawy w pełnym rozkwicie wrzosy już też. Sama wiesz ile na taki ogród czasu trzeba, a my każda sobota w remoncie siedzimy w tygodniu mamy max 2 godziny dziennie na ogród. Trzeba wybierać podlewać, ciąć, kosić czy plewić. wszystkiego nie da rady. Ogród żyje swoim życiem. Dziś cięłam w podwórku magnolie bo już przejść pod nimi nie było jak. Em uprawiał w tamie pod truskawki bo mam flance od mamy i muszę posadzić i kosił