Wszystkiego najlepszego na święta dla Was.
Ja od pierwszego roku po ślubie powiedziałam, że do domu na święta będziemy jeździć co drugi rok. I sprawdza się to u nas, bo całe rodzeństwo tak te święta planuje, żeby być i pobyć razem. Wiadomo, że czasem zdarzy się jakaś choroba, ale to naprawdę sporadycznie. I co drugi rok jeździmy do rodziny męża.
Hanuś Podkarpacie oberwało mocno gradem, u nas w Małopolskim na razie znośnie, w naszej miejscowości obyło się na razie bez groźnych zjawisk pogodowych. Oby tak wytrwało. Tobie Kochana również spokojnych, zdrowych Świąt. I niech co złe omija z daleka
Gosiu błogosławionych spokojnych Świąt dla Was Trzeba będzie i u nas wypracować jakieś kompromisy świąteczne. Na razie jest tak, że jedne święta Młodzi są u nas i przyjeżdża najbliższa rodzina przyszłej synowej do nas, a kolejne święta my jesteśmy zaproszeni do Nich. Ale jak drugi syn sprowadzi narzeczoną to trzeba będzie się podzielić jeszcze bardziej
Czas już chyba patyki od brzózek pozabierać
Udało mi się dzisiaj wreszcie budleje przyciąć. Róż już chyba w tym sezonie nie ruszę i niektórych clematisów pewnie też nie- za późno już na to cięcie, rosną w najlepsze. Uściski Alicjo