Od lewej klon ussuryjski w trawie, za nim buk purpurowy, w prawo buk dawyck gold, za nim jaśminowiec, w prawo tawuła Biliarda, róża kimono, jasminowiec. Za jaśminowcem w tle perukowiec podolski, za nim w tle brzozy purpurea. Po prawej na zdjęciu w tle leszczyna contorta.
W niedzielę byliśmy wyjazdowo w Parku Dębnickim
Znam to miejsce od momentu zakładania bo dorastałam w pobliżu. A potem spacerowałam z dziećmi jak były małe
cudna łąka kwietna
Kompletnie nie wiem co się stało. Klęczałam, a potem od razu wisiałam za nogi i trzymając linę. Gdyby nie lina byłabym głową na sztorc w błocie. Nie wiem czy by mnie Em zdołał wyciągnąć. Mam lęk wysokości, ale na pewno nie zakręciło mi się w głowie, nie poślizgnęłam się ani nic z tych rzeczy. Nie wiem co to było...
Ja wysiałam te nasionka, owoce słodziutkie. Internety pokazuja cudne przebarwienia w pomarańcz jesienią. Nie wiem jak w trakcie kwitnienia, ale mnie urzekła pokrojem i owocami w kolorze od borda w kierunku granatu.