te w tamie

nad rowem

tama w szerszym kadrze, maki na dole przekwitły, rumianek walczy, a góra liliowce w chwaście, ale może już nie długo za chwast się weźmiemy...

donica za tamą prawie wyrównała wysokość z gruntem tak namulone już, znowu trzeba odkopywać...

sznurki psują kadr, ale na razie musza zostać przynajmniej do września....potem się robi bezpieczniej pogodowo...

klon w liliowcach myśli, że październik mocno go osłabiło podcięcie marcowe, płakał wtedy prawie tydzień, a nie powinien bo to normalny termin cięcia klonów był.
Tak rośliny przy obecnej pogodzie szaleją

Pierwszy raz zakwitły mi te hortensje i też się zrobił duet jakiego jeszcze nie było


liliowcowa przy ognisku

Śliwowiśni zatrzęsienie
gałęzie do samej ziemi


Jeszcze z tydzień i będzie można rwać, tylko mam takich drzew kilka sporo rozdam, a kiedy resztę przerobić.....padnę nad tymi śliwkami chyba

Sylwia imponująca kolekcja liliowców, żeby tylko