Nie wiem czy Cię pocieszę ( ale przysłowiowy Polak cieszy się z cudzego nieszczęścia

To sobie wyobraź : Ogród zaczęłam zakładać w zeszłym roku ...grasowały nornice. Wytrzymałam. W tym roku nornic nie ma ale pogoda jest taka, że hortensje mi zmarzły ( a nawet nie zobaczyłam jak kwitną - bo w zeszłym roku malutkie były

W oczku wodnym zamiast pięknych lili i innych roślin mam glony. Trwa rośnie jak szalona ( to w mojej sytuacji kłopot bo nie ma kiedy kosić) i jeszcze pada. Zimno i deszcz i tak właściwie cały maj. Martwię się o cebulki tulipanów, które w kwietniu pięknie kwitły a teraz ciągle w wodzie. Zgniją jak nic. Powiem Ci, że dzisiaj też trochę załamki przeżyłam. Jak deszcz przestanie padać i słońce wyjdzie to zaczną się choroby grzybowe. A ja się na tym w ogóle nie znam !!!