AgnieszkaW napisał(a)

Sylwia, jak super wyszło A w całości pokażesz?
Wiosna już u Ciebie??? Ale fajnie. U mnie jeszcze głucha zima...

Aga pokażę ale najpierw trzeba w całość zmontować, może jutro się uda, bo krzesła w warsztacie na ogrodzie, a siedziska odnawiałam u siebie w domu

Słomcia czy jest coś czego nie potraficie? Cudne siedziska, brawo

Ok, to jutro zajrzę

Kasieńka spawać nie umiem i pewnie by się jeszcze co nie co znalazło
Ale malując krzesła przypomniało mi się jakim fajnym narzędziem jest pędzel. Z jego pomoca można zrobic metamorfozę prawie wszystkiego raz dwa, wystarczy nim pomachać, a i obraz można też namalować
Dawno niczego nie namalowałam i nie malowałam, przypomniało mi się jak to lubię

Aguś nie obiecuję, ale postaram się

Fajne.. fajne.. fotel u mnie czeka.. nie masz ochoty

Ty masz Kobieto większe doświadczenie w tej kwestii, ja raczkuję
Za fotel chyba nie miałabym odwagi się zabrać sama.

Świetne te siedziska wyszły
O jak dobrze, że już przedwiośnie obtrąbione !!!

Sylwia tak wcześnie chcesz pryskać na ochojnika? Gdzieś czytałam, że pryska się jak jest ustabilizowana temperatura +14 stopni C w dzień.

Aurelllia napisał(a)

Świetne te siedziska wyszły
O jak dobrze, że już przedwiośnie obtrąbione !!!

Dzięki Odtrąbione