Po ostatniej powodzi nasza stara jabłoń na której mi tak zależy zaczęła pękać na pół ratujemy jak możemy by przetrwała
jeszcze gałęzie podwiążemy linami
O widzę że już wszystko działa
Hibiskus Prześliczny kusi mnie bardzo by sobie też jakiegoś sprawić ale obiecałam sobie ,że ograniczam ilość gatunków do maksymalnego minimum (trochę poźno doszłam do tego wniosku no ale cóż)
Krawężniki ustawione i zakopane od nowa, liczę, że wczoraj swoja funkcję spełniły bo mieliśmy okropne oberwanie chmury i burzę, nie wiem co w ogrodzie ....
w tym celu trzeba było zerwać bluszcz z maty, a juz tak ładnie się wspinał...
no ale powstrzymanie wody ważniejsze
tu powstała pergola, zamierzam posadzić eden rouse na niej, u Agapant się zakochałam w tej róży