Dziękuję Ewo zapraszam
Ja jestem pod wrażeniem:
- Twoich irysków - muszę też sobie takie sprawić
- tego co znalazłaś w bukszpanach - u mnie odpukać na razie spokój, ale aż strach nowe bukszpany sprowadzać do ogrodu.
Tort się udał?
Moje bukszpany mają wiele lat,wyhodowane przeze mnie i myślę, że to jednak twarde sztuki. Biszkopt gotowy, frużelina też. Reszta wieczorem Pierwszy raz piekłam biszkopt w rancie. Super sprawa.
Chciałabym mieć Ogrodowiskowo i mam nadzieję że za jakiś czas będzie. Na razie gniotów u mnie nie brakuje. Np trawnik, a właściwie brak trawnika (nie narzekaj na swój, bo gdybym miała taki jak Twój, to bym złego słowa nie powiedziała )
Trawnik nasz z daleka to nawet wygląda. Ale przy bliższym poznaniu czar pryska . A po zimie - tragedia. Jeszcze 2 kolejne pędraki dzisiaj znaleźliśmy. Dlatego tak ochoczo go chcę okroić .