MonikA napisał(a)

Bardzo ładnie, ja też co chwile przesadzam i ruszam te same rabaty więc psychiatra miałby co robić jeszcze eM nie dzwonił na szczęście

Moniko dziękuję. Nie wiem, czy kiedyś da się zrobić tak, aby nie chciało się (albo nie trzeba było) przesadzać. Mój M już raczej przywykł, ale ręki do tego nie przykłada A mniejszych zmian nie zauważa - jak to faceci
Pozdrawiam

agla napisał(a)

Kamciu nie chciałam Cię zniechęcić do katalp , ale uważam, że im więcej wiadomo tym lepiej podjąć decyzję

Nie zniechecilas calkowice. Kiedys sobie je kupie na rabate przy tarasie, bo skoro one pozniej startuje z lisciami to nawet lepiej, bo nie beda mi zabierac slonca wiosna a w lecie (jak im sie troche rozrosna korony) to dadza troche cienia.

Ale teraz potrzebuje ''szybciej zieleniace sie'' drzewka na rabate polnocna, wiec Klony wydaja mi sie tam idealne.

Dziekuje...

Aga, gdzie ty się zgubiłaś?