instrukcji na wianek jest sporo.
ale że to była praca wspólna moja i mamy to jak zwykle wszystko w pędzie błyskawicy.
zerwałam witki brzozowe, oberwałam z nich liście, ukręciłyśmy podkład, ścięłyśmy lawendę i ułużyłysmy kilkanascie takich minibukiecików związanych żyłką. i potem to na podkład i okręcałyśmy żyłką jedne za drugim. i jest. ale wiem ze za późno ścięta ta lawenda i pewnie to tylko jest na sezon jesienny bo się osypie.