Piękne już lato u Ciebie. Chwila przerwy na zieleń i zaraz buchnie kolorem. Uwielbiam te nasze pory roku. Co tydzień inny ogród! I pomyśleć, że można było się urodzić na Malediwach, a fuj...

.
Gosia pytań kilka jeśli mogę:
-ten powojnik w donicy to który to konkretnie (wiem, było 100 razy alem gapa) i czy on Ci stoi cały czas, czy się wykłada/przewiesza później? A jak stoi to jak wysoko? U teściów ostatnio coś takiego wymyśliłam, ale bym wolała żeby docelowo zwisał.
- jarzmianka jak długo Ci kwitnie? Ścinasz ją później i powtarza czy coś?
- masz ipomeę w donicach na ganku? To ta co Ci się zważyła? Jak po fotkach kojarzę, to tam słońce pełne masz chyba? Nie przypalają się liście ani nic?
Zdjęcie z córcią bezcenne! Dla mnie dzieci w ogrodzie poza spustoszeniem, wprowadzają ŻYCIE...wiesz co mam na myśli...
Aaaa no i Magnoliowy ogród mnie zauroczył. Pięknie, naturalnie, leśnie, bajkowo swobodnie. Dla mnie ogród z wielką duszą i klimatem. Bardzo choruję ostatnio na takie... Zazdroszczę!