Przyszłam zobaczyć co u Ciebie nowego...
A obrazić się nie możesz na mnie...o nie...to ty sama się pierwsza nazwałaś skneruską ileś tam stron temu.... ja tylko powtarzam co przeczytałam...aczkolwiek takie sknerstwo rozumiem i popieram
i buziam łobuzie....
No cóż...typowa polska rodzina.
Między moimi dzieciakami też 5 lat różnicy...i w okresie przedszkolnym i szkolnym codziennie jakieś zajęcia...koszykówka codziennie - bo syn trenował 6 lat, basen codziennie (czasem dwa razy dziennie-jak się chciało o 5.30 wstać) bo córka 7 lat trenowała pływanie...
A w międzyczasie angielski 2 razy w tygodniu... i jeszcze bardzo częste wizyty lekarskie i szpitalne z młodym w okresie przedszkolnym i szkolnym gdyż miał problemy ze słuchem...ale to już inna bajka.
Praca...dom, gotowanie , sprzatanie...życie Gosia
Ale pomyśl sobie, że jak dzieci będą mieć lat naście i eścia...to luzik...
Młody od szkoły średniej już sam sobie radzi...
A młoda lat 15 juz tylko odbierana jest przez nas ok 19-stej dzień w dzień albo po angielskim albo po treningu (z pływania zrezygnowała to teraz skok w dal trenuje).
No ale tata - obowiązków dzieciowo-domowych brak??
No tu Ci współczuję...tu nie mogę narzekać bo mój M i posprzata i wypierze...a jak trzeba i ugotuje...
Jezu...spadam popracować bo chyba się rozpisałam...
Buziaczki dzielna dziewczyno!!
Gosia...szybko działasz
...napisz później jak sprawuję się suszarka...bom ciekawa strasznie
A dzieci szybko urosną zobaczysz i nie bedą już potrzebowały tyle uwagi,będziesz miała więcej czasu dla siebie i na swoje hobby ...wiem co sobie teraz myślisz...urosną tylko kiedy?...szybciej niż myślisz
Moje też jeszcze niedawno były małe,a teraz pierworodny ma 15 lat,a córcia 11 lat i kiedy to zleciało?
Buziaki