Witaj Aniu jak to się stało że nie trafiłam do tak uroczego ogrodu .Uroczy zaczarowany i absorbujący oglądającego. Brawo. Dobrze że zajrzałam i przeczytałam całość to uratuję swego kopytnika bo siedzi za głęboko i zastanawia się czy ma rosnąc. Pozdrawiam