Basiu, Ty byś zaniedbała ? Powiem Ci że mam miejsca gdzie hosty mi zanikają, każda inna, myślę je wykopać, dać świeżej ziemi i posadzić jeszcze raz tylko że nowe, odmiany sprawdzone które już mam ale po kilka sztuk jednakowych, jeżeli i to nie pomoże to rabatę zasypię kamieniami
Moje róże tak średnio rosną te róże. Może też źle na nie wpływają sosny sąsiada na granicy działki.
Na trawach się nie znam.
Jezowki kocham i Hortki też.
Na pewno zrobisz ładnie. No widzę że wszędzie ładnie odbierasz rosliny.
Hosty pięknie się rozwijają.
Dobrej niedzieli
Jeżeli róże mają słońce to sosna raczej nie powinna wpłynąć na ich kwitnienie, chyba że ma dość długie korzenie, trudno powiedzieć, moje: Augusta Luisa i Aquarell rosną prawie pod koroną sosny i mają się jeszcze dobrze - te w żółtych trawach na zdjęciu, piszę 'jeszcze' bo sadzone były w 2013 roku więc troszkę latek już mają, a może to zależy od gatunku ? Na różach zbyt się nie znam, zostało mi kilka sztuk, dosadzać raczej nie będę, w grę wchodzi tylko wymiana tych co pozostały
Pytanie czy zrobię ładnie ? Trudno jest poprawiać stare rabaty, lepiej chyba posadzić wszystko od nowa ... Muszę się wkomponować w pozostałe roślinki co proste w tym wypadku nie jest - cień, mały wybór materiału, mam to co mam i muszę coś z tym zrobić Dobrej niedzieli
Dzięki Aniu falbanki takie wyraźne pojawiły się dopiero w tym roku a sadzona była w 2014 roku, musiała najpierw dojrzeć żeby pokazać swoje piękno Z tymi paprociami bywa różnie, ja swoją przygodę z nimi zaczęłam dość późno, będzie jakiś trzeci rok więc za bardzo się na nich nie znam, boję się też sadzić wysmakowane odmiany bo mogą właśnie po zimie zniknąć, ale na szczęście moje dają radę przezimować może dlatego że nie są jakieś wyszukane, kupuję to co oferują sklepy i szkółki lubelskie a wybór zbyt duży nie jest, poczekaj jeszcze troszkę albo delikatnie obejrzyj może coś ją podgryzło, a ta paproć ma liście zimozielone, w jakim są stanie ? jeżeli są zielone to może jeszcze ruszy