Rosa rugosa 'Agnes' - jedna z niewielu róż pomarszczonych o żółtych kwiatach Ostatnio coraz częściej jestem proszona o pomoc w wyborze bardziej mrozoodpornych odmian róż, więc myślę, że przyszła pora na założenie odpowiedniego do tych rozterek tematu.

Wszyscy wiemy, w jaki sposób miniona zima odbiła się szerokim echem praktycznie wszędzie, pomarzły nie tylko róże, ale i sporo innych roślin. Szkółki potraciły całe hektary róż i my - ogrodnicy mamy wiele strat różanych także w naszych własnych, prywatnych ogrodach. Teraz, gdy przyszła pora na zakup i sadzenie nowych krzewów, warto się wcześniej dwa razy zastanowić, na czym nam zależy.

Po kilku latach praktyki w uprawie róż doszłam do wniosku, że mam dość męczącego okrywania i odkrywania tylu krzewów, które i tak potem różnie się po zimie mają. Inaczej wygląda sprawa przy kilkunastu różach, wówczas okrycie to tylko chwila, a inaczej, gdy do okrycia ma się kilkadziesiąt róż i coraz mniej czasu na ogród.

Rosa  'F.J. Grootendorst' - mieszaniec Rosa rugosa, powtarza kwitnienie Od trzech lat coraz bardziej przekonuję się do dzikich i starych róż. Dopiero teraz doceniam ich piękno. Są niepowtarzalne, mają swoje lata i co za tym idzie swoją historię. Sporo z nich nie powtarza kwitnienia, ale mają inną zaletę - są bardziej widowiskowe, obfitsze i mają dłuższe pędy, które malowniczo rozpięte, wspinają się po podporach.

Częstym, dodatkowym plusem jest niepowtarzalny zapach tych róż. No i gdyby tak porównawczo popatrzeć na inne rośliny, które mamy w ogrodach? Przecież większość z nich także nie powtarza kwitnienia dwa razy w sezonie wegetacyjnym, prawda?

Biorąc pod uwagę odporniejsze na mróz odmiany, pomyślałam, że warto skupić się głównie na różach alba (Rosa alba), mieszańcach róży pomarszczonej (Rosa rugosa), mieszańcach róż francuskich (Rosa gallica), róży stulistnej (Rosa centifolia) i różach mchowych.

Warto także wspomnieć o różach kanadyjskich, bo dla nich nasze zimy to nic wielkiego. Ich odporność na mróz jest bardzo wysoka, a źródła podają, że wytrzymują nawet do -40 czy -45 st. C. Aż nie chce się wierzyć !

'Mrs. John Laing' - remontantka z 1885 r., powtarzająca kwitnienie Hodowca tych róż to dr Felicitias Svejda, która zadbała, aby te odmiany były wytrzymałe nie tylko na mróz, ale i na choroby grzybowe. Trzeba także dodać, że są to odmiany powtarzające kwitnienie. Należą do nich odmiany:

  • 'Adelaide Hoodless'
  • 'Alexander McKenzie'
  • 'Champlain'
  • 'Charles Albanel'
  • 'David Thompson'
  • 'Henry Kelsey'
  • 'Jens Munk'
  • 'John Cabot'
  • 'John Davis'
  • 'John Franklin'
  • 'Martin Frobisher'
  • 'William Baffin'

W zasadzie, to właśnie się zastanawiam, dlaczego ja wciąż żadnej takiej róży jeszcze nie mam u siebie?

Rosa rugosa 'Hansa' - róża pomarszczona, powtarzająca kwitnienie Róże dzikie , pomarszczone i ich mieszańce także dają nam dużą możliwość wyboru. Są to róże zwykle rozpoczynające kwitnienie wcześniej, czasem już w maju, większość z nich nie powtarza kwitnienia, ale po jego zakończeniu wytwarzają bardziej lub mniej atrakcyjne owoce. Część z nich wykorzystuje się na przetwory, a inne są zimą pożywieniem dla ptaków.

Wybrane odmiany podzieliłam na dwie grupy - kwitnące raz w sezonie i powtarzające kwitnienie. Do róż kwitnących tylko raz można zaliczyć:

  • 'Agnes' - starszy krzew może słabo powtórzyć kwitnienie
  • 'Bicolor'
  • 'Anthony Waterer'
  • 'Belle Poitevine'
  • 'Harison's Yellow'
  • 'Louise Bugnet'
  • 'Marie Bugnet'
  • 'Moje Hammarberg'
  • 'Monte Cassino'
  • 'Mrs Anthony Waterer'
  • 'Ritausma'
  • 'Roseraie de l"Hay'

'Pink Grootendorst' - mieszaniec róży pomarszczonej. Hybrid Rugosa Róże powtarzające kwitnienie to:

  • 'Adam Chodun'
  • 'Blanc Double de Coubert' - może rosnąć na stanowisku ocienionym
  • 'Dagmar Hastrup' - znosi ocienienie, jako róża okrywowa
  • ';F.J. Grootendorst'
  • 'Gefylt'
  • 'Hansa' - na konfitury, przetwory, nalewki
  • 'Kaiserin des Nordens' - słabiej powtarza
  • 'Kórnik'
  • 'Moje Hammarberg'
  • 'Pink Grootendorst'
  • 'Ritausma' - jako róża okrywowa
  • 'Rotes Meer '- jako róża okrywowa, odmiana posiadająca ADR
  • 'Therese Bugnet'

'Alba Maxima' - róża historyczna biała, sprzed 1500 roku, do tej pory często spotykana w wiejskich ogródkach Szczególną mrozoodpornością szczycą się róże grupy alba, zaliczane do 3 strefy USDA. Róże te należą do jednej z najstarszych grup, znane były już w starożytnym Rzymie i Grecji. Są to róże wysokie, gęste, silne, często o przewieszających się pędach.

Ich kolorystyka jest ograniczona i obejmuje głównie róże białe i pastelowo - różowe. Wszystkie mają intensywny, słodki aromat. Kwitnienie jedno, ale bardzo długie (nawet do 5 tygodni) i wyjątkowo obfite. Starsze okazy w pełni kwitnienia to z pewnością niepowtarzalny widok. Wśród nich na uwagę zasługują:

  • 'Alba Maxima'
  • 'Alba Semi Plena'
  • 'Amelia'
  • 'Belle Amour'
  • 'Blush Hip'
  • 'Celeste'
  • 'Chloris'
  • 'Königin von Dänemark'
  • 'Madame Plantier'
  • 'Maiden's Blush'
  • 'Minette'
  • 'Jeanne D'Arc'
  • 'Pompon Blanc Parfait'
  • 'Princess de Lamballe'

'Elmshorn' - obficie kwitnąca róża parkowa Z pozostałych róż historycznych poleciłabym także:

  • 'Ambroise Paré'
  • 'Blush Damask' - odmiana nadająca się na stanowisko ocienione
  • 'Cardinal de Richelieu'
  • 'Centifolia Cristata'
  • 'Charles de Mills'
  • 'Fantin Latour'
  • 'Frau Karl Druschki'
  • 'Gipsy Boy'
  • 'Gloire de France'
  • 'Henri Martin'
  • 'Madame Hardy'- uważana za jedną z najpiękniejszych białych róż
  • 'Officinalis' - słynna 'róża aptekarska'
  • 'Persian Yellow'
  • 'Petite de Hollande'
  • 'Rosa Mundi'
  • 'Splendens'
  • 'Tuscany Superb'

'Comte de Chambord' - powtarzająca kwitnienie róża portlandzka I róże stare, powtarzające kwitnienie:

  • 'Comte de Chambord'
  • 'Genéral Stefánik'
  • 'Jacques Cartier'
  • 'Mrs.John Laing'
  • 'Reine des Violettes' - może rosnąć w lekkim półcieniu
  • 'Rose de Rescht'
  • 'Souvenir du Docteur Jamain'
  • 'Stanwell Perpetual'

Dużym powodzeniem cieszą się także:

  • 'Ballerina'
  • 'Bonica'
  • 'Ferdinand Pichard'
  • 'Marguerite Hilling'
  • 'Martha'
  • 'Mozart'
  • 'Prickly Red'
  • 'Rosarium Uetersen' - róża pnąca
  • 'Veilchenblau' - róża pnąca, która toleruje stanowiska półcieniste, nie powtarza kwitnienia.

'Heritage' - jedna z najpiękniejszych kreacji David'a Austina Na zakończenie spis odmian, które zaliczane są do 5 strefy, co oznacza, że ich mrozoodporność też jest wyższa niż większości dostępnych u nas róż (6 strefa USDA), jednak mroźniejsze zimy mogą powodować przemarzanie pędów:

  • 'Aicha' - słabo powtarzająca kwitnienie
  • 'Bouquet Parfait' - powtarza
  • 'Boule de Neige' - powtarza
  • 'Buff Beauty' - słabo powtarza
  • 'Constance Spry' - róża angielska
  • 'Eglantyne' - róża angielska
  • 'Elmshorn' - powtarza
  • 'Flammentanz' - nie powtarza, róża pnąca
  • 'Frühlingsduft' - słabo powtarza
  • 'Heritage' - róża angielska
  • 'Louise Odier' - powtarza
  • 'Mozart' - powtarza
  • 'Nevada' - powtarza
  • 'New Dawn' - róża pnąca, kwitnąca cały sezon
  • 'White New Dawn' - biała wersja róży 'New Dawn'

'Paul Ricault' - róża historyczna, stulistna, zaliczana również przez niektórych do róż burbońskich. Strefa 4b Trzeba jednak pamiętać, że mrozoodporność to jedno, a jakość sadzonki, odpowiednie posadzenie i pielęgnacja - to drugie. Róże w okresie zimowym są wystawione nie tylko na zimno, ale i na wysuszające wiatry.

Zły wpływ na zimowanie krzewów ma także zbyt duża ilość słońca, które ogrzewając różę może spowodować jej wybudzenie się, a ta od razu zaczyna przewodzić soki do pędów w celu wybijania pąków. Gdy po takim ciepłym, słonecznym dniu nastanie mroźna noc, może nastąpić rozsadzenie wiązek przewodzących i pędy zostaną uszkodzone.

Właśnie dlatego warto zabezpieczać róże o mniejszej mrozoodporności. Ochroną są oczywiście kopce i późniejsze okrycie stroiszem z drzew iglastych, które ograniczy dostęp słońca. Istotne jest to szczególnie pod koniec zimy, gdy skoki temperatur nocnych i dziennych są bardzo różne.

'Elmshorn' Ważne jest także ograniczenie podlewania krzewów przed nadchodzącym chłodem (woda i ciepło spowalnia proces drewnienia pędów) a co do kopcowania - zleca się przeprowadzić je po pierwszych mocniejszych przymrozkach, gdy temperatura na stałe oscyluje lekko poniżej zera. Zwykle wypada to końcem października lub w listopadzie. Zbyt wczesne okrycie zimowe zwiększa ryzyko rozhartowania róż, a pędy i podstawa krzewu w tym wypadku bardziej narażona jest na różne choroby.

I jeszcze jedno - od pewnego czasu są u nas dostępne nawozy jesienne dla róż, które w swoim składzie mają zwiększoną dawkę fosforu i potasu. To nawozy wzmacniające system korzeniowy, mające także za zadanie spowolnienie przepływającego soku w komórkach i przyśpieszenie drewnienia pędów. Czy są to nawozy skuteczne? Jeszcze nie doczytałam tak pewnych informacji nigdzie, więc w tym zakresie się nie wypowiadam.

Mam nadzieję, że moja lista pomoże Wam w wyborze właściwych odmian róż, które bez problemu co roku będą zdobiły Wasze ogrody.

Słowa kluczowe: róże
15 komentarzy:
Joku 11:11, 05 lis 2012

Aniu, świetny artykuł. Już podczytywałam na twoim blogu. Podziwiam twoją wiedzę i pasję.

Lilianna Kostrzewa 11:25, 05 lis 2012

Piękne te róże, ale chciałabym coś się dowiedzieć na temat kamelii. Nic na jej temat nigdzie nie znalazłam, a jak już coś jest to w obcym języku. Kupiłam piękną na wiosnę, całe lato była piękna, miała dużo pąków, a z chwilą przeniesienia w październiku zaczęła chorować i wszystkie liście opadły.

Co robić, czy da się ją uratować? Co zrobiłam źle? Pozdrawiam...

Danuta Młoźniak 11:27, 05 lis 2012

Lilianno, wejdź na nasze Forum, mamy tam wątek o kameliach. Odpowiedziałam na to pytanie. Skopiuj ten link.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/1180-kamelia-camellia?page=3#post_9

Ania_79 12:05, 05 lis 2012

Aniu, cudowny artykuł, wydrukuję i oprawię chyba;) . Jeśli chodzi o róże kanadyjskie- skuszona ich niezawodnością i mrozoodpornością zamówiłam różę William Baffin w marcu tego roku i niestety nie powaliła mnie na kolana kwitnieniem, a czy przetrzyma zimę ? okaże się dopiero w przyszłym roku.

Irena Miłek 16:33, 05 lis 2012

Aniu, dziękuję za ten artykuł; mam różę Madame Plantier i jestem tą różą oczarowana, kwitnie praktycznie od momentu posadzenia do teraz i jej kwiaty są zachwycające i ten zapach:)

Maja Dehmel 16:59, 05 lis 2012

Aniu,bardzo ciekawy i pomocny artykuł,gratuluję :)

Urszulla 17:09, 05 lis 2012

Bardzo obszerny i ciekawy artykuł z podziałem róż. Masz dużo doświadczeń i przemyśleń. Rzeczywiście takie spojrzenie dzisiaj na rośliny jest ważne ze względu nieraz na suche i mroźne zimy bez śniegu. Każdy kto kupuje rośliny chce się długo cieszyć ich urokiem, a nie oglądać jak marnieją po zimie.

Barbara Krajewska 18:04, 05 lis 2012

Takich informacji trzeba mi było! Z całej grupy wymienionych odmian mam tylko dwie: Rosarium Uetersen i Flammentanz. Miałam New Dawn ale ostatniej zimy wymarzła. Podstawową przyczyną było miejsce, które w ostatnich latach zostało mocno zacienione przez rorastające się drzewo. Teraz czas na kupno odmian odpowiednich do warunków klimatycznych:) Dzięki Aniu:)

mira 17:02, 06 lis 2012

Aniu świetny opis - bardzo pomocny w trudnych wyborach - gratuluję wiedzy i pasji mam kilka róż z tych wymienionych i już wiem czym się różni piękna od pięknej :) pozdrawiam

Ozz 20:00, 06 lis 2012

A jak się plasują w tym gronie np. róże okrywowe? W stylu 'The Fairy' (czy ich mrozoodporność wynika głównie z tego, że są niskie i lepiej pod śniegiem wytrzymują, czy jeszcze z czego innego)

Hanna Mirella 20:59, 14 lis 2012

Bardzo mi się podoba Pani artykuł, ale jest trochę nieścisłości: Roseraie de L"Hay powtarza kwitnienie, a Louise Bugnet kwitnie cały sezon, może nieco słabiej pierwszy tydzień po pierwszym wiosennym kwitnieniu, a później aż do późnej jesieni ma dużo kwiatów. Uważam tę różę za jedną z cenniejszych róż.: Ma wiele zalet:, nie ma cierni, pachnie, pąki i kwiaty nie niszczą się od deszczu i jest wyjątkowo zdrowa. Róża 'Henri Martin' jedna z lepszych róż, która toleruje cień i wilgotne podłoże.

camellia 16:50, 25 lis 2012

Aniu świetny artykuł. Ja jednak na przekór nie mówiłabym o różach z podwyższoną odpornością na mróz, przecież one były pierwsze. Róże dzikie, historyczne są z nami od wieków a dopiero w ostatnich stuleciach uzyskaliśmy te bardziej wrażliwe - róże o obniżonej odporności na mróz p. mieszańce herbatnie, floribundy itp. Tak mi przyszło do głowy ;)

Mariea 14:07, 29 maj 2016

Pani Danusiu, kupiłam 2 róże odmiany Jacques Cartier. Niestety okazało sie, że nie były prowadzone w doniczce, tylko kopane z gruntu. Korzenie były zawinięte w folię, w środku było trochę ziemi. Róże zaraz wsadziłam, jednak jeszcze tego samego dnia mi po prostu uschły. w tej chwili liście są suchutkie. Kontaktowałam się ze sprzedawcą, stwierdził on, że to normalne gdy kupuje się ulistnione już róże, zeby się nie przejmować, podlewać i się zregenerują przez sezon. Czy on mówi prawdę? i czy nie powinnam przyciąć teraz trochę te uschnięte pędy? z góry dziękuję za pomoc

Danuta Młoźniak 14:23, 29 maj 2016

Trudno mi wyrokować co się stanie. Najlepiej gdybyś zamieściła zdjęcie na forum w wątku o różach. Wtedy mogłabym coś więcej powiedzieć. Zastanawiam się jakim cudem liście dotarły w stanie zielonym skoro po wsadzeniu zaraz uschły. Możliwe jest przesadzanie w trakcie sezonu, wtedy róże się przycina, często liście schną i potem gdy roślina się zakorzeni - wypuszcza nowe liście.

Ja bym nie przekreślała tych róż i poczekała tak, jak mówi sprzedawca. Czy był to towar dobrej jakości? - nie wiem.

Eulalia 17:56, 20 cze 2016

Witam. Od kilku lat poszukuję róży, którą pamiętam z dzieciństwa, z ogródka mojej babci. Nie jestem pewna, czy to jest ta sama róża, ale opis by mi się zgadzał i zapach też. :). Chodzi mi o tą białą różę o zwiększonej odporności na mróż Alba Maxima'czy 'Alba Semi. Czy jest szansa na zakupienie ich sadzonek? I czy będzie ona rosła na balkonie, bo niestety nie mam ogródka :(. Dziękuję.