Ogrody Beth Chatto znajdują się w hrabstwie Essex, powstały 50 lat temu. To jeden z najsłynniejszych ogrodów angielskich. Założono je w 1960 roku na zarośniętych nieużytkach, głównie glebach bagiennych lub suchych.

Trudny teren został przekształcony w nieformalny ogród harmonizujący z okolicznym krajobrazem. Znalazło tu swoje miejsce wiele roślin, około 5000 taksonów.

Jak na ogród ekologiczny przystało, rośliny rosną w naturalnych warunkach dostosowanych do wymagań siedliskowych.

Zobacz szczegółową mapę ogrodów

Beth Chatto jest znaną brytyjską projektantką, jedną z najbardziej wpływowych i ulubionych, zdobyła 10 złotych medali na Chelsea Flower Show. Wydaje się, że jej umiejętności ogrodnicze nie mają granic. Potrafi obrócić w atut coś, co jest wadą, a to trudna umiejętność. Duży wpływ na jej postępowanie wobec roślin miały badania naukowe, jakie przeprowadzał jej mąż odnośnie czynników wpływających na ogród.

Tak dobiera rośliny, aby dawały sobie radę bez żadnej pomocy. Przez wiele lat jej działalność inspiruje ogrodników w kierunku ogrodnictwa naturalnego. Beth Chatto znakomicie komponuje rabaty, używa traw od wielu lat, zanim stały się modne. Można powiedzieć, że wyprzedza wszystkich. Ma intuicję uważaną przez specjalistów za genialną. W jej kompozycjach nic nie może wymknąć się spod kontroli. Beth Chatto jest także autorką wielu znaczących książek o tematyce ogrodniczej.

Powierzchnia ogrodów zajmuje 5 hektarów, plus 10 hektarów szkółek roślin. Ogrody podzielone na kilka odrębnych obszarów, wilgotnych lub suchych, z których każdy wymaga odrębnego podejścia. Najbardziej spektakularny jest ciąg kilku stawów otoczonych torfowiskami i bujną roślinnością strefy wilgotnej.

Widowiskowy jest też ogród żwirowy z sucholubnymi bylinami, które podlewano tylko w pierwszym roku po posadzeniu (astry, rudbekie, rozchodniki i ozdobne trawy). Ogród oddziałuje nie tylko pod względem estetycznym, ale także praktycznym.

Zachwyciły mnie widoki nad stawami, gdzie meandrujące, kolorowe rabaty bylinowe nakładają się na siebie niczym obraz. Kolekcja sukulentów ustawionych piętrowo również nie ma sobie równej.

Obecnie ogród odwiedza rocznie około 40 tysięcy turystów z całego świata, dzięki czemu stał się on samowystarczalny. Chętnie do niego wrócę o innej porze roku.

Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium