Wyszukiwanie dla 'okrywowe'

Róże okrywowe stanowią najbardziej różnorodną a zarazem najmłodszą grupę wśród róż. Ich pochodzenie wynika z selekcji i doskonalenia hodowli w obrębie gatunków i grup użytkowych. Stworzono ją końcem lat 70-tych, początkowo zaliczając do niej odmiany o charakterze podobnym do innych roślin okrywowych. W tej chwili grupa jest duża i zróżnicowana, jednak wciąż róże te łączy podobny, okrywowy czy płożący charakter wzrostu.

W zasadzie na początku róże okrywowe tworzone były głównie na potrzeby nasadzeń miejskich, gdzie trudno o stałą pielęgnację, odpowiednie cięcie czy okrywanie.

Murki oporowe w ogrodzie są istotnym elementem architektury krajobrazu, bo poza funkcjami konstrukcyjnymi, gdy zabezpieczają ziemię przed osunięciem, tworzą przytulne miejsca.

Budujemy je aby umocnić skarpy, stworzyć podwyższone rabaty, bo teren jest podmokły lub bez konkretnego celu - mając na względzie sprawy wyłącznie estetyczne. Nie ukrywam, że ogród z murkami i wgłębnikami wygląda dużo bardziej interesująco niż płaski, z samymi tylko rabatami.

Lato trwa, ale jest już sierpień, więc w sklepach feeria barw wrzosów, że aż przyjemnie popatrzeć. Pysznią się kolorami i zachęcają do kupna.

Wrzosy to zimozielone, okrywowe, niskie krzewinki, które rosną na słońcu, kwitną w okresie późnego lata i jesieni w odcieniach bieli, różu, czerwieni i lekkiego fioletu. Właśnie ta wielka różnorodność powoduje, że trudno nam się zdecydować czy je pomieszać czy też nie.

Osobiście radzę z wrzosami poszaleć, najładniej bowiem wyglądają wesołe i kolorowe aranżacje, zarówno na rabatach, jak i w koszykach czy donicach. Moje petunie już przekwitają, więc może czas wymienić je na wesołe wrzosy?

Trawy ozdobne są atrakcyjnymi roślinami krajobrazowymi, które wymagają minimalnej pielęgnacji i zapewniają zainteresowanie na rabacie więcej niż jeden sezon. W większości trawy szybko rosną, więc co kilka lat mogą być podzielone i rozsadzone na inne miejsca.

Prawie każdy ogród, jaki spotykam, ma co najmniej kilka ozdobnych okazów traw. Ciągle w ofercie pojawiają się nowe. Niektóre są wyniosłe, inne przyjemne i schludne, inne zaś zwisają lub kłębią się. Jakie więc trawy wybrać aby ogród wyglądał świetnie?

Helleborus czyli ciemiernik to fantastyczny rodzaj roślin wieloletnich, kwitnących w bardzo wczesnym, wiosennym ogrodzie. Kwiaty pojawiają się czasem nawet zimą. Jak wielu członków rodziny Ranunculaceae, charakteryzują się ogromną różnorodnością kolorów i form z powodu tworzenia ciągłych krzyżówek. Ich barwy bywają bowiem niesamowite.

Nie istnieją inne byliny, które mogłyby konkurować z nimi w tym czasie. Ciemierniki często bywają nazywane "różami Bożego Narodzenia". Te filary w zimowym ogrodzie są jednymi z najbardziej pożądanych roślin ogrodowych. Mają dość mocno zawężony krąg entuzjastów, ponieważ są jeszcze ciągle mało znane i często dość kapryśne.

Ophiopogon planiscapus 'Nigrescens' - konwalnik płaskopędowy jest członkiem rodziny liliowate ((Liliaceae) i dość dziwaczną rośliną, podobną do trawy, o czarnych, wiecznie zielonych liściach. Należy do najczarniejszych roślin w przyrodzie. Rodzaj Ophiopogon liczy 50 gatunków zimozielonych bylin występujących w naturze w Azji Wschodniej, zwłaszcza w Chinach i Japonii. Rośnie na niskich wzgórzach w zaroślach i lasach.

Znam je i uprawiam ją już od dawna, kiedy to spotkałam dość drogie okazy i nie żałuję, że je zakupiłam. Były one sztandarowym członkiem mojej kolekcji czarnych roślin. Do tej pory uważane są przez niektórych ogrodników za rośliny wymarzające, natomiast uważam, że są całkowicie mrozoodporne, bo mnie nigdy nie wymarzły, co najwyżej listki zmieniły kolor, ale odbiły wiosną. Zobaczymy co będzie w tym roku, po mroźnej i bezśnieżnej zimie.

Rannik zimowy (Eranthis hyemalis) sprawia, że z kolorów w ogrodzie możemy korzystać już w zimie. Dywany niskich, żółtych jak jaskry kwiatów otoczonych baterią drobnych listków, świetnie zdobią rabaty w czasie, kiedy są obok przebiśniegów jedynymi kwiatami w ogrodzie.

Te niskie, drobne roślinki kwitną na żółto w chłodnym czasie i najlepiej wyglądają posadzone grupkami pod drzewami i krzewami liściastymi. Wcześniej zakwitają w pełnym słońcu. Są taką "ulotną" radością, która szybko przemija, znikając po przekwitnięciu. Ich jaskrawożółte kwiatki otwierają się w słońcu zimą, a zamykają o zmierzchu. Część gatunków ranników (E. albiflora i E. pinnatifida) mają kwiatki białe. Ciekawe odmiany ranników: Eranthis hyemalis "Guinea Gold" o dużych kwiatach i brązowawych liściach, Eranthis hyemalis "Flora Plena" o kwiatach pełnych.

Duża część gatunków i odmian, zaliczanych umownie do traw ozdobnych, to rośliny niskie, mogące stanowić tło lub wypełniacz rabat. Poza trawami są to turzycowate (Carex i Scirpus)) i sitowate (Juncus i Luzula). Posadzone w ilości od kilkunastu sztuk utworzą plamy (czy też dywany) podkreślające ciekawsze elementy, rozjaśniające dna mrocznych ogrodowych zakątków (kolorowolistne) czy też zaistnieją w ogrodzie jako samodzielne, atrakcyjne kompozycje.

Rozpiętość wysokościowa traw używanych w takim celu powinna oscylować między 10 cm a 1 m, z naciskiem na przedział do 0,5 m. Predysponowane są do tego zwłaszcza niskie rośliny rozłogowe, mniej lub bardziej ekspansywne. Kępowe maluchy też spełnią wyznaczoną rolę. Oczywiście i rośliny ciut wyższe mogą mieć takie przeznaczenie.

Rośliny okrywowe są jednym z łatwiejszych filarów produkcji ogrodniczej, bo sadzi się je w większej ilości w każdym ogrodzie i łatwo je rozmnożyć. Dobra roślina okrywowa to taka, która pomaga nam w walce z chwastami. Szybko i łatwo się rozprzestrzenia, szczelnie pokrywając glebę, a jeśli ma ładne kwiaty lub liście - to dla nas dodatkowa premia.

Istotnym elementem doboru okrywy w naszym ogrodzie jest też mrozoodporność. Ważne, aby rośliny posadzone w większych ilościach nie wymarzały.

Płytki system korzeniowy u większości sprawia, że ​​nadają się do sadzenia między innymi roślinami i pod drzewami. Inne korzyści są doskonale znane. Izolują glebę od gwałtownych skoków temperatury, zapewniają siedlisko dla pożytecznych owadów, często pokrywają suche zbocza zakorzeniając się w szczelinach, gdzie inne rośliny nie dałyby rady rosnąć. To są najważniejsze fakty.

Waterperry to wieś w hrabstwie Oxfordshire, gdzie obok przepływa rzeka ​​Thame, niedaleko znanego miasta Oxford. Trafiłam tutaj prosto z lotniska w Londynie w czerwcu tego roku. Pogoda była piękna, a rozległy teren Waterperry Gardens (plan ogrodu) obfitował w wiele wrażeń estetycznych.

Teraz dopiero, pisząc artykuł zauważyłam, że nawet nie zdążyłam dotrzeć do wszystkich jego części. Ale nic to, zapewne jeszcze kiedyś tam zawitam. Ogród Waterperry należy bowiem do tych ogrodów angielskich, do których chce się wracać o każdej porze roku.