no właśnie zdziwiłam się że taki zwrot u Agi.
Ja akurat lubię byliny, jednak bardzo uważam na ich łączenie bo mozna zrobić sobie kolorowa rabate która ogląda się co rano ze szczerą nienawiścią.
Na Twojej rabacie widzę mało gatunków i wyraźnej formie, lub kwiatach- np jeżówki a przed nimi pas lub plamy peonii, lub jeżówki z ostróżkami, czy pas przetacznika zamiast jeżówek.
Albo moga byc tez róże i między nimi plamy kłosowca lub slazownika malwowatego.
Czosnki wysokie do kompozycji, i może wysokie tulipany.
Tawułki sa cudne, ale potrzebują dobrego otoczenia. Ja staram się łączyć je podobnymi kolorami- w tej samej tonacji, tylko intensywanośc różna tych tawuł
Gdybyś miała łan tawułek o 1 kolorze lub 2 podobnych, w tym coś kwitnącego na jesień, tez byłoby ładnie.
Szałwia jest śliczna, jednak ona lubi sucho i przewiewnie- w tym roku u Ciebie z miejsca dostanie grzyba . Możesz ja posadzić gdzieś gdzie ma przewiew, przeciąg wręcz. I tnij ją, nie żałuj.
Naparstnice- gdzieś kępę- 1 lub 2 ,nawet tam gdzie nie ma kwiatów, gdzie jest dużo formalnych brył. I ścinaj je kiedy masz dość, nie żałuj.
Bardzo nie chcę Cie zdołować, jesli jesteś pewna że chcesz mieszaną rabatę- sadź, nie słuchaj mnie. Ale taki kawał zrobiłas konsekwentnie, dlatego pozwoliłam sobie napisać, że to będzie inne
____________________