Karolu, mam 4 czereśnie, 2 wiśnie, 2 jabłonie i 1 śliwę. Kiedyś była brzoskwinia, nektaryna i grusza. Już ich nie ma. Dwie pierwsze wymarzły, a grusza była wiecznie chora od bliskości z żywopłotem jałowcowym. Kształt drzew zawdzięczam specjaliście sadownikowi, który raz w roku znajduje dla mnie czas, aby je przyciąć.
Tak się czasami zastanawiam, czy miałabym te drzewa, gdyby nie ten wąski pasek. Niby nie ma z nim pracy dużo. Jedynie odkurzanie jesienne jest trochę upierdliwe.

Monia. Dojrzały ogród jest fajny. Już intymny, a wciąż można zmieniać. Wiem, ile razy mówiłaś, że gdybyś miała dostęp do forum 13 lat temu, ogród by wyglądał inaczej. Ale wiesz co... ja nie jestem przekonana, że lepiej. Twój ogród ma duszę. Ma Twój charakter. Jest niepowtarzalny. I doskonale wiesz, że dla tych zaglądających przez płot jest mistrzostwem świata Gdybym spacerowała pod Twoim domem, też bym była przekonana, że mieszka tu profesjonalista
Buziaki.