No i na koniec największy koszmarek. To dopiero było pod tym oknem! Po prostu nie wierzę własnym oczom:



Potem następowało szereg zmian, również nie za bardzo trafionych:



Aż do wersji niby ostatecznej, która w ogóle mnie nie zadowala. Brak ścieżki z bruku na tyły ogrodu ciągnie się za mną jak nie powiem co, lecz rysunki są robione i mam nadzieję, że z Waszą pomocą coś wymyślę i wkomponuję w ten przód pod oknem ścieżkę żwirową. Bliskość kory przy wejściu do domu jest masakryczna. Ciągle wiatr szaleje w tym kącie i muszę w kółko zamiatać.

...mam podobny problem z korą...szczególnie jak wiatr zawieje "wciska" się w szpary i zakamarki...

...wspaniale zmienia się i dojrzewa Twój ogród...

Widzę, że praca wre. Jeśli mogę podpowiedzieć, to wywalaj jałowce bez sentymentów. Sama to robię zawzięcie dochodząc do podobnych wniosków.
Ale pomimo niezadowolenia ogród zimą masz rewelacyjny.
Żwir w sadzie przy podjeździe- współczuję pielęgnacji, ale w tym przypadku trudno o alternatywę

Borbetko, a w sadzie jakie masz drzewka owocowe?

Cudowne metamorfozy w Twoich danicach i berberysach jestem zakochana

Obłędne zmiany...
Ja od początku zakochana jestem w tej część z sadem i kulkami. Dla mnie bomba - już kiedyś to zresztą pisalam

Pięknie ogród wydoroślał

Coś dla niecierpliwych.... fajne porównania. Uwielbiam takie oglądać.. zwłaszcza, że efekty są.


A Pampers... to odzysk hydrożelu do doniczek balkonowych... potem poszło na wesoło.. na str 3194 Aneta wyszukała skąd się wziął u mnie taki nietypowy pomysł Nie ma co robić w ogrodzie, wiec łapie sie głupawkę.. ale sałata posiana na "pampersie" rośnie pięknie I nie trzeba podlewać co chwilę

Niesamowite zmiany, trudno oderwać wzrok od Twoich rabat Jednak kul Danica i tak nic nie przebije

Pięknie ogród wydoroślał. W sadzie jestem zakochana