A ja jeszcze się śmieję..jak to z Izą na nartach było......
Fotek nie ma..bo wspierałem Izę wzrokiem... potem kazałam puścić orczyk..bo na leżąco nie da się wjechać.. i drugie podejście do startu było już na 6 z plusem....
I mnie też jak się uczyłam to najbardziej przerażały te orczyki i talerzyki...... kolejka się niecierpliwiła a ja zaliczałam kolejne talerzyki co pojechały.......beze mnie
Ale narty to nie tylko narty, bo równie ważne jest to apres ski... a może i ważniejsze....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.