Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Konstancja30 22:30, 08 paź 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
noemi napisał(a)
Piękne obrazki pokazujesz Izuś Rdest mnie kręci i ice dance

Buziak


rdest to moje odkrycie z września ... zaskoczona jestem, ze świat go znał a ja nie ... a ice dance jest wdzięcznym lokatorem na rabacie ... Magda jak ja się za Tobą stęskniłam buźka
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 22:32, 08 paź 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
martaibartek napisał(a)
Taras bardzo klimatyczny! Śliczne dechy, donice, dodatki!
Rabaty powalające! Kompozycje idealne. Kanciki mistrzostwo. Jednym słowem paczę i paczę i podziwiam! ukłony


bardzo dziekuję ... nawet jeżeli to szczęście estetyczne wykadrowane z całokształtu ... już mniej uroczego
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 22:33, 08 paź 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Izunia szkoda że nie udało się z wyjazdem Miałam nadzieję na kolejną cudną opowieść z trasy
Tarasowe Twoje widoczki cudne, a to dziwactwo o którym pisałaś jest i moim dziwactwem
Dzisiaj ledwo paluchami poruszam Buziole zostawiam


Małgosiu wiele - mam nadzieję - sezonów przed nami ... jeszcze powiemy "o Iza wjechala" ... buziak
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Margarete 15:05, 09 paź 2014


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Ja też żałuje ze sie nie spotkałysmy w Wojsławicach, cóz, będzie na pewno jeszcze wiele innych okazji..
Twoje teksty jak zwykle zabójcze, lubie tu bywać i lubie ogladac twoje róże, lawendy, ice-dancowe szpalery, tojeściowe opowieści itd, itp.......cudnie masz Izus i takie wszystko przemyslane, poukładane, a do tego świetnie sfotografowane.....juz kończę te pochwały bo mi sie jeszcze Ogrodniczka przyzwyczai....i co bedzie później... ...jak te wszystkie róże zakwitna to pochwał zabraknie...
Buziaki !
Leoś pod twoim wpływem - zamówiony...czekam na niego :-0
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Madzenka 00:01, 10 paź 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Boskie ogrodniczki wiernych do dopingowania nie potrzebowały
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Konstancja30 20:29, 10 paź 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Margarete napisał(a)
Ja też żałuje ze sie nie spotkałysmy w Wojsławicach, cóz, będzie na pewno jeszcze wiele innych okazji..
Twoje teksty jak zwykle zabójcze, lubie tu bywać i lubie ogladac twoje róże, lawendy, ice-dancowe szpalery, tojeściowe opowieści itd, itp.......cudnie masz Izus i takie wszystko przemyslane, poukładane, a do tego świetnie sfotografowane.....juz kończę te pochwały bo mi sie jeszcze Ogrodniczka przyzwyczai....i co bedzie później... ...jak te wszystkie róże zakwitna to pochwał zabraknie...
Buziaki !
Leoś pod twoim wpływem - zamówiony...czekam na niego :-0


Małgosia ... jak ja Ci napiszę co mi po głowie chodzi od Kutna to jak będzie jedna z tych wielu przyszłościowych okazji to ja bez przetrzepania skóry nie odjadę .. bo widzisz ja mam niejasną niepewność czy ja Cię w Kutnie nie widziałam ... nie pasowała mi godzina i nie byłam pewna a ta Ty ewentualna biegła do stoiska z kimś ... po zdjęciach z Wojsławic ta Ty wydajesz mi się mocno ewentualna ... ale co mogłaś robić przy Domu Kultury ok 13 chyba ??? ...

Leoś wart czekania ... będzie pani zadowolona ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 20:31, 10 paź 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Marzena2007 napisał(a)
Boskie ogrodniczki wiernych do dopingowania nie potrzebowały


w sumie to ci z pomocną dłonią mogliby się przydać ale przytomnie uciekli ... hmmmmm ... a wiesz, ze jak sama ogrodniczkuje ... tudzież z Kasią to jakoś nikt mi na płocie nie wisi ... albo się boją zagonienia do pracy albo to Adamo te tłumy generował ? ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
paniprzyroda 20:45, 10 paź 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Jakbym widziała przez płot akcję różaną
Konstancjo, to mogła być Margarete, u mnie były przed czternastą, wcześniej buszowały przed KDK. Nadal żałuję, byłaś tak blisko Ale za rok też jest różane święto
Wczoraj dosadziłam dwa Leosie, razem mam sztuk trzy i zdecydowałam się też na Red Leosia
Co zapodać gęsim szyjom, mam sadzonkę od Małej Mi, ale coś słabo się zbiera, można jeszcze je dzielić?
____________________
Dwa ogrody
Konstancja30 20:59, 10 paź 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260

sadzenia róż ciąg dalszy

... z Kasią było łatwiej ... i to dosłownie ... jakoś tak przy niej wystarczyło wykopać dół ... wymieszać ziemię ... doprawić spód gówienkiem ... wymościć ... podlać i voila ...

brakło Kasi zaczęło się po mojemu ... ...

http://www.pinterest.com/pin/437975132485962094/

postanowiłam zrealizować ...
miejsce ... kjub z bohaterem w swojej rabacie boskim Leo ...
inwestorka i wykonawca w jednej osobie ... po popołudniu z Kasią kiedy to w 3 godziny osadziłyśmy w ziemi 7 róż ochoczo zabiera się do pracy ... przecież to pójdzie raz dwa i jeszcze poczytam ...

o ja naiwna ... po pierwszej łopacie wiedziałam, że łatwo nie będzie ... ale nie miałam pojęcia, ze będzie aż tak !!! ...
tą łopatą bowiem wsparłam się ni mniej ni więcej tylko na pozostałościach pierwszej rezydencji państwa K ... podnosiliśmy teren i Adamo uznał, ze 50 cm dobrej ziemi wystarczy ... niby coś tam było usuwane ale coś tam zostało ... dużo cośtam zostało ...

ja i cośtam ... konfrontacja sezonu ... wywlekłam kilkanaście wiaderek z kamieniem (piaskowcem konkretnie ) ... cegłą ... stuletnią zaprawą (mięciutka jak ciasto ) ... wynorałam dziurę w której ginęły mi ramiona gdy grzebałam na dole ... (i nawet tatuś podejrzewał mnie o to, ze ropy szukam w celu cudownego i natychmiastowego wzbogacenia ) ... konkretnie to dwie dziury i tym samym środek kjuba jest już jak nalezy ... za to Leo poniżej połowy metra w dół ma takie cośtam i na wiosnę albo w listopadzie będzie Adamo rył ... nawiasem mówiąc korzenie Leo w tym cośtam som ... widziałam ...

w każdym razie Novalis i Rhapsody in Blue wsadzone ... Leo jak dawniej ... kjub czeka na resztę ... reszta na moje wyobrażenie ... wyobrażenie na twórczą bezczynność ...

zgapiłam ptaszki od Anulki ... usadziłam je wytwornie w ice dance ... metodą też Anuli - tyle, ze ona tak cięła bukszpan a ja czyniłam aranż artystyczny na rabacie ... więc metodą krok do tyłu ... łypnięcie okiem ... krok do przodu ... milimetr w lewo ... po kwadransie takiego "chodzonego" ptaszki usadziłam jak należy ...

i w samą porę bo przyjechała Admete a z nią moje krokusy !!! ...

Aga popodziwiała aranż ... tzn zdążyła popodziwiać bo pięć minut póxniej nadobna Kilusia ptaszki zupełnie bez żenady poroznosiła po trawniku ... grrrrrrrrr ... u Anuli kot ptaszków nie roznosi ... rozważam zamianę bo piesa grabi sobie oj grabi ... ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 21:07, 10 paź 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
paniprzyroda napisał(a)
Jakbym widziała przez płot akcję różaną
Konstancjo, to mogła być Margarete, u mnie były przed czternastą, wcześniej buszowały przed KDK. Nadal żałuję, byłaś tak blisko Ale za rok też jest różane święto
Wczoraj dosadziłam dwa Leosie, razem mam sztuk trzy i zdecydowałam się też na Red Leosia
Co zapodać gęsim szyjom, mam sadzonkę od Małej Mi, ale coś słabo się zbiera, można jeszcze je dzielić?


Mała Mi dzieli ją łopatą bez względu na porę a ona się przyjmuje więc myślę, ze można ... nic się nie martw pozbiera się ... u mnie nie dostawała niczego ... wsadzona była początkowo do ziemi przy hortensjach więc mogła być kwaśnawa ... potem na zimę przy rewolucji przesadzona do normalnej ogrodowej ku mojemu przerażeniu znikła ... a było to zimą ... wiosną po wczesnych tulipanach zaczęła na czerwono wysuwać teleskopy ... przeniosłam ponownie dzieląc bez litości i tak z sadzonki wielkości doniczki po trzech latach mam łan 3 metrowy ... metr pod drzewem a tam gdzie była pierwotnie sadzona i wykopana po prostu znów sobie - bez porozumienia ze mną i odbiegając od mojego wyobrażenia projektu - zaistniała ...

w zasadzie to ja bym ją dzieliła na wiosnę ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies