Ekstra Świetne są, a czym potem malujesz?

vita napisał(a)

Makówki odlewam najtańszym gipsem (nie budowlanym).






Teraz trzeba doszlifować i skleić połówki, uzupełnić braki.
Dosuszam odlewy, niebawem pokażę resztę

Zaniemówiłam. Nawet nie pomalowane dla mnie są cudowne.
Ciekawa jestem efektu końcowego.

A pudełko z kluczami od zamków, których dawno już nie ma, też mam

vita napisał(a)

Te doniczki są ceramiczne ? miały dziurki? pytam bo ciekawi mnie co chcesz z nich zrobić - pewnie wstawisz w warzywniku jako domki dla skworków ? tak?

Jeśli tak to się zastanawiam nad doniczkami bo muszą zostać na zimę bo po to to schronienie tylko czy doniczki wytrzymają - muszę też takie zainstalować tylko nie wiem czy mają mieć dziurki

Gabrysiu Cd. serialu będzie, na razie trwa jeszcze ta najbrudniejsza robota. Też cierpię na brak pięknych pism ogrodniczych w Polsce. Trudno mi uwierzyć, że można mieć numer Gardenii za 5,50 euro. Obawiam się, że koszt przesłania przekroczy koszt pisma, ale może się mylę, bo nie próbowałam prenumerować.

Mariola Bardzo jestem ciekawa Twojego pomysłu na makówki. Trochę złości mnie, że aby coś ciekawego, a przede wszystkim trwałego zrobić, trzeba ponieść wcale nie małe wydatki. Na pewno coś o tym wiesz. Dlatego dobrym rozwiązaniem są warsztaty, o których czytam tu i ówdzie. Wtedy koszty się rozkładają, i nie zostaje Ci nadmiar np. suchych pigmentów czy szlagmetalu.

Warmio Do efektu końcowego jeszcze długa droga, głównie dlatego, że potrzebny jest czas, na przykład na schnięcie form, a potem kolejno kładzionych warstw.

Kamilo Cieszę się, że zajrzałaś do mnie Ten mój 'oryginalny' ogród bardzo potrzebuje zmian, a przede wszystkim czasu na pielęgnację. Fotki z początku wątku są z 2012, pięć lat minęło.

Jana Prawda, że kafelki też są fajne? Nie mam na nie na razie pomysłu, odłożę na 'przydasie'

Sylwia Na sklejone połówki położyłam dwie warstwy szelaku, ma stanowić podkład pod akryl. Chcę pomalować laserunkowo akrylem, użyć pasty pozłotniczej i zabezpieczyć werniksem. Ciekawe jak wyjdzie

Mira Dziurki od spodu oczywiście są! Doniczki o które pytasz są ceramiczne, może nawet mrozoodporne, na takie mi wyglądają. Otwory już były, możliwe, że dlatego je tak znacznie przeceniono, nie szły, a na pewno te otwory czemuś służą? Miałam nawet pomysł, aby zaślepić je szklanymi oczkami, ale będzie przerost formy nad treścią. Tak w ogóle, to uświadomiłaś mi funkcję takich domków owadzich Aż się wstydzę.

Dzidka Miło Cię widzieć Ale tam z makówkami, do końcowego efektu jeszcze kilka dni. Podobało mi się, że zobaczyłaś ich formę na długo przed. Masz to oko A może masz pomysł na niebanalne wykorzystanie tych zapasów kluczy? Ja się głowię

Mira Ty w tym roku powinnaś jakiegoś Oskara dostać. Za upowszechnianie, za motywację i inspiracje. Cokolwiek zaczniesz od razu mam ochotę podchwycić.

Moje niektóre doniczki.

Makówki przeurocze!

Donice Twoje od zawsze wzbudzają podziw. Zima w pełni.
Właśnie wróciłam z polowania na łanie. Ale nie miałam narzędzi zbrodni tylko latarkę. Męczą mój ogród.

Skrzynie mogą być czerwone, dlaczego nie.

Ja myślę że te otwory to były do lamp. Widziałam w jakiejś knajpce takie oświetlenie.
Twoje donice ...a to zielone aenonium, moje bordowe w kiepskim stanie, jak robisz że takie piękne.

Oskara !ha to porywam może mnie zdopinguje do roboty choć przyznam że jakiś Oskar przydał by mi się do pomocy w ogrodzie

Pszczelarnia napisał(a)

Makówki przeurocze!

Donice Twoje od zawsze wzbudzają podziw. Zima w pełni.
Właśnie wróciłam z polowania na łanie. Ale nie miałam narzędzi zbrodni tylko latarkę. Męczą mój ogród.

Skrzynie mogą być czerwone, dlaczego nie.

A to mnie zaskoczyłaś, czerwone? Nawet kupiłam torebkę nasion maków, aby usprawiedliwić takie zastosowanie koloru. Temat jest ciągle otwarty.
Zima w pełni, próbowałam dzisiaj wyjść do ogrodu, nie wyobrażam sobie jednak polowania na łanie! Nawet bez narzędzi zbrodni. Raz stanęłam oko w oko z sarną, tuż za siatką ogrodzeniową. Mocne wrażenia.
A donice? Nagromadziłam ich trochę, niewiele jednak udało mi się sensownie obsadzić, a jeszcze większy problem mam z ich wyeksponowaniem, najczęściej rozstawiam przypadkowo, chyba, że goście w progu

mira napisał(a)

Ja myślę że te otwory to były do lamp. Widziałam w jakiejś knajpce takie oświetlenie.
Twoje donice ...a to zielone aenonium, moje bordowe w kiepskim stanie, jak robisz że takie piękne.

Oskara !ha to porywam może mnie zdopinguje do roboty choć przyznam że jakiś Oskar przydał by mi się do pomocy w ogrodzie

Do pomocy w ogrodzie to raczej oskard, he he Ale chyba nie u Ciebie, nie masz gliny?

Moje bordowe A.arboreum 'Schwarzkopf' to już przeszłość. Oddałam w dobre ręce, nie mam dla nich odpowiednich warunków zimowania. Ale gatunek radzi sobie doskonale. Córka mi trochę podebrała, bo łapie ogrodniczego bakcyla, ale jeszcze mi trochę zostało.
I po co pokazałaś te budki dla ptaków?!

Miałam w ręku w tamtym roku bordowe ale nie wzięłam, chyba dobrze zrobiłam, a jeszcze to zielone ładniejsze dla mnie. Jak je przechowujesz? To koperkowe coś obok też fajne, lubię takie rośliny w donicach.
A makówki świetne wyszły.
Chciałam kiedyś wypróbować ten gumosil ale wiadomo co mnie wstrzymało.
Możesz mi powiedzieć czy ta forma z niego jest sztywna czy taka gumiasta bardziej, miękka.