Sylwio Ja już tak mam, że jestem z ogrodu niezadowolona. Pewnie dlatego, że sama go urządzam. Ideał (?) angielski tylko na paru rabatach
Spoko, po dwudziestu latach zmagań zrobisz bilans, i mam nadzieję, że dodatni

Miejsce na makówki, w imperacie

vita napisał(a)

Sylwio Ja już tak mam, że jestem z ogrodu niezadowolona. Pewnie dlatego, że sama go urządzam. Ideał (?) angielski tylko na paru rabatach
Spoko, po dwudziestu latach zmagań zrobisz bilans, i mam nadzieję, że dodatni

Miejsce na makówki, w imperacie

super miejsce na makówki - ja mam mało imperaty rozrasta się i tez ta je mam tam

widzę sporo tu się dzieje muszę wrócić

pozdrawiam

rabaty angielskie to mój nieosiągalny ideał, u Ciebie jest pięknie, poprawki jeśli już (ja nie widzę potrzeby) to tylko kosmetyczne

Jana rabaty angielskie to też mój nieosiągalny ideał. One w projekcie może i są do ogarnięcia, ale w praktyce, to już inna bajka.

W głowie na liście: bodziszek 'Sirak' i 'Salome', wiadomo skąd myśl o ich posiadaniu.

Mam 'Rozanne', żałobnego, 'Ann Folkard', korzeniastego.


Piękne kadry ogrodowe. I bardzo rozumiem potrzebę zmian i dopieszczania. Te Twoje zieloności są niesamowite.

Może zechcesz zobaczyć, gdzie były makówki i nie tylko, w holenderskim ogrodzie.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/779-to-wlasnie-tu?page=339#post_9

Właśnie pytam Cię o to w Twoim wątku Holandia interesuje mnie bardzo, bo ruszam tam za dwa miesiące

Pszczelarnia napisał(a)

W głowie na liście: bodziszek 'Sirak' i 'Salome', wiadomo skąd myśl o ich posiadaniu.

Mam 'Rozanne', żałobnego, 'Ann Folkard', korzeniastego.

Wiadomo skąd myśl o posiadaniu Jednak jeśli zależy Ci na niezawodnym i bujnym wzroście, to chyba trzeba postawić na sprawdzone gatunki. Ja nie za bardzo mam doświadczenie. 'Rozanne' na przykład muszę zabezpieczyć na zimę. Z popielatymi to porażka, z podłodygowymi podobnie.
Te sprawdzone to G, renardii, G. versicolor, G. wlassowianum.
Muszę zrobić fotki latem, zaniedbałam swoje bodziszki

Vito, bardzo lubię być w Twoim ogrodzie. Te obeliski, te makówki, te angielskie rabaty... cudowne, mogłabym tak czytać i czytać, i oglądać bez końca, bo to coś, co też bardzo lubię. Obeliski są zjawiskowe, świetny pomysł

I ja zachwycam się obeliskami, bardzo pomysłowe.
Wybrane miejsce na rabatę angielską, jest idealne. Masz racje, naprawdę warto dokładnie przemyślec, co ma byc, bo różnie rośliny brzydną po przekwitnięciu, różny termin kwitnienia, a na takiej rabacie, to ma tak ładnie się przenikać i przechodzić. Będę kibicować, bo wiesz co chcesz i dobrze się do tego przygotowujesz