Aniu, tak samo w zeszłym roku pociachałam takiego samego jałowca
Forsycje u nas jeszcze śpią, cebulowe nieśmiało w zieleni miejskiej wyglądają...
Pozdrówka!

Aniu, ja się też nie rozczulam, jak coś mi nie pasuje, to siekierkę w łapki i ciacham.
Taka rola ogrodnika -sekator nosić przy sobie i ciąć, co przeszkadza. Oszczędzaj zdrowie.

Rewelacja , super to wyszło, moje jałowce też ogoliłam od dołu.

To Ty już nowe roboty sobie wymyśliłaś? Zamęczysz eMusia i siebie przy okazji, ja zresztą robie to samo niestety. Pozdrówka.

Poczochraniec genialny!

Bardzo pracowity dzień był dzisiaj na forum. Fajnie się to wszystko ogląda

Aniu u Ciebia jak zwykle dużo zrobione. Myślałam, ze jak się ma pustki w ogrodzie to dużo trzeba pracy by je zapełnić, a tu okazuje się, że ogród już dorosły , a pracy nie do ogarnięcia.

Jak zwykle podziwiam. Ja troszkę mniej zrobiłam, ale zmiany widoczne, a najważniejsze że mnie uszczęśliwiły.

posiedziałam, poczytałam, pooglądałam, pośmiałam się i "naumiałam" tzn. przeczytałam o cięciu róż, a czy się "naumiałam" to lato pokaże ))
Podziwiam wykonane prace - jak zawsze elegancko jak tralala
Ciemierniki superaśne mam malutkie i liści mają chyba całe 3 sztuki więc zostawię żeby łyse łodygi nie były
Podobywuje mi się ta poszerzona rabata i czekam na jej letni czas
Buziaki!